Dwa razy mówić nie musiała. Właśnie stoję pod drzwiami i je otwieram aby wejść do swojego pokoju. Jestem ciekawa jaką miała minę jak jej uciekłam po schodach do siebie.
-Już mi się nudzi.
Dobra idę zobaczyć kogo będę żegnać za tydzień albo za jakiś 2 minuty po zobaczeniu mojej bardzo seksownej ciotki. Jeszcze jak by miała co pokazywać to luz. Nie moja wina że do tej pory przypomina przejechaną kaczkę po wylewie.
-Chyba inna była umowa. -ciocia już na wstępie się odzywa.
Nawet nie zdarzyłam zejść ze schodów, a ta już się przypierdala .
-Ta, ta coś jeszcze? Czy mogę iść chociaż do kuchni? Czy tego też mi zabronisz.! -wkurza mnie już .
-Jak ty się do mnie odzywasz? Nie pozwalasz sobie za dużo? -zirytowała się.
-Jak? Hmm... Nie wiem chyba normalnie. -kłócę się z nią.
-Zaraz ci...
-Przepraszam?
Nie dokończyła bo ktoś nam przerwał . Czekaj czekaj ja znam ten głos. Nie no błagam mój woźny morderca bawi się teraz w sąsiada?
-Boże za co??!! -krzyczę w myślach.
-Czego? -krzyczę równo z ciotką.
Jedyne co nas łączy to jest to że nam się nie przerywa. No chyba że komuś życie niemiłe.
-Gdzie jest toaleta? -pyta się trochę speszony.
Ciotka zaczyna mu tłumaczyć a ja w tym czasie kieruje się do salonu i od razu tego żałuje.
-O hej ty jesteś.. -zatrzymuje się w połowie zdania MEGI? Co ona kurwa tu robi? Jak?
-E Megi? -pytam zaskoczona.
-Mia? -pyta również zaskoczona.
-To wy się znacie? -pyta się Harry.
Jednak wolę określenie sąsiad woźny morderca bez serca.
-Mia nie wiedziałam że masz przyjaciółki w szkolę. -serio ciociu serio?
-Taa.. Można to tak nazwać.. -syczę w strone nowej pary miesiąca.
Zaraz ktoś tu zginie i to nie z rąk woźnego tylko z moich.
![](https://img.wattpad.com/cover/66650564-288-k406868.jpg)
CZYTASZ
Zabij nim się zakochasz
Подростковая литератураOpowieść o przeciętnej nastolatce o imieniu Mia, która przeżyła tragedię w swoim młodym życiu..