Uciekłam stamtąd. Nie potrafiłam patrzeć na to, jak chłopak śmieje mi się w twarz. To tak cholernie bolało. Najgorsze jest to, że sama do tego wszystkiego doprowadziłam. Mogłam przerwać pisać z Hemmings'em, kiedy tylko dowiedziałam się, że to on. Ale nie. Ja dalej w to brnęłam. Nie dziwię się blondynowi. Zraniłam go, nie mówiąc mu prawdy, przez tak długi czas.
-Rossie?- usłyszałam głos brata, kiedy weszłam do domu.
-Umm… Tak?
-Co tutaj robisz? Nie miałaś być w szkole?- zadał pytanie.
-Chciałam jeszcze dzisiaj zostać. Mogę?
-I tak już za późno, żebyś szła. Co się stało?
-Nie chcę o tym rozmawiać, Will.
Brat patrzył na mnie uważnie. Czułam się niepewnie pod jego spojrzeniem. Miałam nadzieję, że nie będzie na mnie naciskał i po prostu odpuści.
-Okay.- uśmiechnął się delikatnie -Ale jak co, ja tutaj ciągle jestem.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Patrzyłem jak dziewczyna ucieka ze szkoły. Nic nie zrobiłem. Zwyczajnie stałem i się patrzyłem.
Do momentu, w którym poczułem mocne szarpnięcie w tył. Spojrzałam na sprawcę. Ashton. Obok byli jeszcze Calum i Michael.
-Co jej zrobiłeś, Luke?- usłyszałem zdenerwowany głos bruneta.
-Nic.- wzruszyłem ramionami.
-Luke słuchaj.- odezwał się kolorowowłosy -Dziewczyna niedawno wyszła z anoreksji. Zresztą wiesz, bo przecież sam jej w tym pomagałeś. Mówienie jej, że ma zniszczoną psychikę, było ciosem po niżej pasa. Pomyślałeś o tym, jak ona może czuć się z tym wszystkim. Co chwila płacze, jest zła na samą siebie. Obwinia siebie za to wszystko.
-Bo to jej wina.- powiedziałem patrząc po chłopakach.
Ashton polecił głową zrezygnowany. Kiedy na mnie spojrzał wiedziałem, że jest mną rozczarowany. Nie chciałem tego.
-Po prostu zastanów się nad tym, czy dobrze robisz. Nad sobą też możesz, tak przy okazji.
🚀🚀🚀🚀🚀🚀🚀🚀🚀🚀🚀🚀🚀🚀🚀Przez ostatni czas często zastanawiam się nad usunięciem tej książki. Teraz jestem jak:
•szkoła
•dom
•naukaI tak wciąż. Nie jestem też pewna, czy Wam się to w ogóle podoba.
-love ya♥
CZYTASZ
✔ ✉KIK✉/L. Hemmings/ ✔
Fanfictionlukeisapenguin: myślę, że jesteś gotowa xpenguinx: lukkkkkkkey! xpenguinx: gotowa na co? lukeisapenguin: żeby poznać moich znajomych xpenguinx: omg stresuję się Historia opowiadająca o podwójnym życiu Rosalin. Nikt nie sądził, że ta wesoła osóbka z...