sweetPinguin: Hejka naklejka!
xKyliex: Cześć.
sweetPinguin: Znowu ta kropka :(
xKyliex: Nie mam ochoty pisać
sweetPinguin: A co się stało mojej truskaweczce ??? :(
xKyliex: Truskaweczka najadła się za dużo truskaweczek
xKyliex: Ale nie takich słodkich i miłych tylko złych i zepsutych...
xKyliex: Więc chora jestem...
xKyliex: Brzuszek mnie boli... BARDZO
sweetPinguin: Biedactwo moje :(
sweetPinguin: Podaj adres to przyjdę i cię rosołkiem nakarmię :)
xKyliex: 1 Jakie tam twoje!!!
xKyliex: 2 Nie podam :-))))
xKyliex: 3 Czemu akurat rosołkiem??? :-)))))
sweetPinguin: Nwm
sweetPinguin: Dlaczego nie ???
sweetPinguin: Przecież bym nie przeszkadzał tak bardzo
sweetPinguin: I moje moje hihihihi
xKyliex: Brałeś coś????
xKyliex: Ale kiedyś tam się spotkamy...
xKyliex: Tylko jak na razie wyglądam jak 13 nieszczęść hahaha
sweetPinguin: Na pewno wyglądasz pięknie tak jak zawsze :)
sweetPinguin: Wyślij mi zdjęcie
xKyliex: Nie bo nie malowałam się dzisiaj...
xKyliex: I wyglądam jak zombi :-(((
sweetPinguin: No dalej...
xKyliex: Ok
Kyliex: Tylko się nie wystrasz :-)))
xKyliex:
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
sweetPinguin: Naprawdę wyglądasz pięknie
sweetPinguin: Czy z makijażem czy bez :))))
xKyliex: Ale mi słodzisz :-)))))
xKyliex: Aż rzygać się chce tęczą :-)))))
----------------------
Wydaję mi się że te rozdziały są coraz nudniejsze...
Ale postaram się to poprawić...
Jutro rozdział będzie przed 20.00...
Sorki że tak późno wstawiam ale ostatnio jestem w biegu itd....
Więc nie zapomnijcie dać gwiazdeczki i komentarza :-*
/Axa
YOU ARE READING
KIK ||5sos||
FanficsweetPinguin: Aniele spadłaś z nieba? xKyliex: Nie sweetPinguin: --,-- sweetPinguin: To nie tak miało być... xKyliex: Upsss...... :-) -> Książka pisana jest przezemnie a jakiekolwiek pokrewieństwo jest PRZYPADKOWE -> Zapraszam ;...
