35

288 22 0
                                    

Luke P.O.V.

-Ok to ja pierwszy-powiedział Ash-No więc moja ulubiona przyjaciółeczko Kylie... -udawał, że myśli chociaż wątpię- buzi, buzi z Micky'm- zaśmiał się.

-Yhhmm...-podeszedł do niej, i złapał ją w pasie... Ona zarzuciła mu ręce na szyję i go pocałowała! Pocałowała Michaela aka idiotycznego jednorożca Clifforda!

Nie, ja nie mogłem tak tego zostawić wstałem szybko co spowodowało oczy skierowane wszystkich uczestników na moją osobę. Poszedłem byłem wnerwiony i chciało mi się płakać. 

-Ej Luke-zaczęli drzeć się te debile, ale ja ich już nie słuchałem szedłem wzdłuż plaży i patrzyłem przed siebie zostawiając się dlaczego taka zareagowałem. 
Nagle poczułem jej delikatne dłonie na moich oczach.

-Hej- szepnęła i złączyła nasze palce-
Pomożesz mi bo twoi głupi koledzy upili się i zostawiłam ich z moją przyjaciółką.

-Minęło 20 minut a oni zdążyli się upić?! - prawie krzyknąłem zaczynając się śmiać- Może trzeba zapisać to w rekordach Guinnessa.- zaśmiałem się.

Po 10 minutach gdy doszedłem do miejsca w którym siedzieli sam sięgnąłem po piwko... Może 2...5.

Kylie P.O.V.

Tssaaa... Nie bijcie!!! Tak zostawiłam ich tam na plaży... Ale oni nie chcieli wejść do auta... Nie moja wina. Pojechałam z Sarah do domciu, wypiłam ciepłe kakauko i położyłam się pod milusim kocykiem... Wiem jestem podła, ale LIFE IS BRUTAL c'nie? Po prostu stwierdziłam, że są za bardzo pijani żebym musiała to znosić... To znaczy nie zostawiłam ich tak od razu. Dopiero po 3 oświadczeniu się Cal'a... Tak Cal NIE Luke !!! Nie wiem co ćpali jak mnie nie było razem z Luke'iem ale coś mocnego. 

---------------------

Rozdziału nie było długo z powodu lenistwa AMA!!! Do niej pretensje. 

Jutro i po jutrze będą rozdziały ale od środy do soboty mogą się nie pojawić z powodu wycieczki szkolnej... Wiecie brak darmowego internetu za granicą :( Łączmy się w bólu...

                                                                                        /Ama&Axa

KIK ||5sos||Where stories live. Discover now