34

314 25 5
                                    

Siedzimy i siedzimy na tej plaży a po Luke'u ani śladu... Pewnie zabrał resztę... Nagle ktoś zasłania mi oczy od tyłu.

-Zgadnij kto-powiedział.

- Wiesz przydałby ci się modulator głosu Lucynko.-zachichotałam. Zdjął ręce z moich oczu i stanął przede mną. Czy tylko ja w środku dostaję fangirling'u jak widzę piękna niebieską różyczkę... Nie? To good.

- Proszę dla ciebie księżniczko pingwinków-powiedział i podał mi kwiatek.

-Dziękuję jesteś uroczy Lucy-przytuliłam go. Niestety nie mogło to trwać długo ponieważ przywiózł te pokemony... Które się do mnie przytuliły! To nie było jakieś złe po za tym że byli cali mokrzy i zimni! Zaczęłam się drzeć, że są jednorożcowymi idiotami których pingwinki nie kochają! Micky się obraził i usiadł na kocu ze skrzyżowanymi rękami na klatce piersiowej. Uklęknęłam przy nim i go przytuliłam.

-Przepraszam pokemonku...-zrobiłam oczka szczeniaczka-Wiesz że nie cierpię być mokra...-I w tej właśnie chwili Micky wziął mnie w stylu panny młodej i zaczął biec w stronę wody. Szarpałam się ale to nic nie dało i już po chwili byłam całą przemoczona. Zaczęłam chlapać się wodą z Michael'em. Było naprawdę fajnie, po za tym, że zaczęłam się topić... Nie, w sumie się trochę podtopiłam. Wypełzłam na brzeg i myślałam że się uduszę. Na moje szczęście Sara szybko podbiegłą i mi pomogła... Czwórka facetów a tylko ona mi pomogła. Good. Posiedzieliśmy na plaży kąpiąc się i budując zamki z piasku. Po 21.00 rozpaliliśmy ognisko i zaczęliśmy grać w pytanie czy wyzwanie.

Luke P.O.V.

-Ok to ja pierwszy-powiedział Ash-No więc moja ulubiona przyjaciółeczko Kylie... -udawał, że myśli chociaż wątpię- buzi, buzi z Micky'm- zaśmiał się.

-Yhhmm...-podeszedł do niej, i złapał ją w pasie... Ona zarzuciła mu ręce na szyję i go pocałowała! Pocałowała Michaela aka idiotycznego jednorożca Clifforda!

______

Czy ktoś to czyta????

                                                                                          /Axa

KIK ||5sos||Where stories live. Discover now