sweetPinguin: Hejka
xKyliex: Siemka -,-
sweetPinguin: Czemu "-,-"
xKyliex: Bo lubię.
sweetPinguin: Ranisz kobieto :(
sweetPinguin: Co się stało? Truskaweczko
xKyliex: Idź w krzaki z tą "truskaweczką" --,--
sweetPinguin: Nie mogę.....
sweetPinguin: Michael przygniótł mnie swoim grubym dupskiem :(
xKyliex: i dobrze :-)
sweetPinguin: Ranisz.......
xKyliex: Ano widzisz....
sweetPinguin: Co się stało? :(
xKyliex: Szczerze? Życie jest do dupy.
sweetPinguin: To choć ze mną i przydupasem Michalem do krainy jednorożcow, które są ujeżdżane przez pokemony *,*
xKyliex: Ty to umiesz poprawić humor :-D
sweetPinguin: Do usług :))
xKyliex: Luke....
sweetPinguin: Tak truskaweczko?
xKyliex: Bo, bo muszę Ci coś powiedzieć.....
sweetPinguin: Dzwoń śmiało :)
**************
K/- No cześć.
L/- No co tam chciałaś mi powiedzieć?
K/- No nic w sumie po prostu chciałam z tobą pogadać- zachichotałam.
L/- No ok. To może o tym kiedy się spotkamy?
K/- Nie wiem... Ale wiesz co? Byłam dzisiaj w parku i widziałam takiego przystojnego i wysokiego blondyna...
L/- Co? Jak to? Mam nadzieję że nie podeszłaś i nie wzięłaś od niego numery telefonu- oburzył się.
K/- Nie potrzebuję jego numeru...
L/- Bo masz mnie.- przerwał mi śmiejąc się.
K/- Bo mam już jego numer- usłyszałam jak wzdycha-Ale z ciebie idiota Lukey... Chodzi mi o ciebie-zaśmiałam się.
L/- Jak to mnie widziałaś? Dlatego nie podeszłaś?
K/- Nie wiem... Może dlatego że siedziałeś na ławce z jakąś dziewczyną.
L/- Rose? To moja przyjaciółka...
K/- Ja naprawdę nie chciałam się wcinać- zaśmiałam się
L/- To jest dziewczyna Calum'a - wybuchł śmiechem- Ty zazdrośniku mój...
K/- Nie jestem zazdrosna... Nawet się nie widzieliśmy jeszcze...
L/- Możemy to zmienić... To co? Jutro na tej ławce na której byłem z Rose?
K/- O 12.04
L/- Dlaczego 04?
K/- Moja szczęśliwa liczba-powiedziałam i się rozłączyłam.
_____________
Czy ktokolwiek to czyta?
Jeśli tak to w kom. napiszcie czy chcecie maratonik ;-)
/Axa&Ama

YOU ARE READING
KIK ||5sos||
Fiksi PenggemarsweetPinguin: Aniele spadłaś z nieba? xKyliex: Nie sweetPinguin: --,-- sweetPinguin: To nie tak miało być... xKyliex: Upsss...... :-) -> Książka pisana jest przezemnie a jakiekolwiek pokrewieństwo jest PRZYPADKOWE -> Zapraszam ;...