Pragnę Cię [zakończone]

4. Nicholas&Vanessa

NICHOLAS
✉Sami: to ja wracam do domu, a ty się nie przemęczaj tylko księżniczko
✉Nick: spadaj Sami

Wsiadłem do srebrnego Citroëna i ruszyłem prosto nad jezioro. Jazda zajęła mi dobre 25 minut, aż w końcu zobaczyłem wielki budynek, który bajecznie komponował się na tle tafli wody, pięknego popołudniowego nieba i świecącego wysoko słońca.
Wchodząc do środka zauważyłem przyczepioną do ściany kartkę.

DZIŚ PRACUJECIE DO 18. POSPRZĄTAJCIE WSZYSTKO, BY JUTRO MOŻNA BYŁO MALOWAĆ.
~Tom

Kończąc czytać wyczułem,że nie jestem tutaj sam.

VANESSA

Stał wpatrując się w ścianę, jak gdyby nigdy takowej nie widział. Parsknęłam śmiechem, wystraszony szybko obrócił się w moją stronę.
-A ty to?-zapytał-córka właściciela?
Zaśmiałam się, słysząc te słowa.
-Pracuje tutaj-na jego twarzy widziałam zdziwienie, zakłopotanie i coś jeszcze, gdy na chama wpatrywał się w moje piersi.
-Mógłbyś przestać?
Od razu zrozumiał o co chodzi i podniósł wzrok na moją twarz.
-Księżniczka ma zamiar tutaj pracować?-rzekł lekceważąco
-Co tutaj robi taki dupek jak ty,Nicholas? Przecież masz dużo pieniędzy, rodzice dają ci wystarczająco.
-Skąd ty cokolwiek o mnie wiesz?
-Weź się do roboty, bo na pewno nie będę twoją kolejną laską,którą przelecisz!-odburknęłam.