Wszystko przeliczamy na czas. Sekundy, minuty, godziny, miesiące, lata. Jestem z nim już tyle lat, to na pewno miłość.
Nie, siły miłości nie można ocenić przez pryzmat spędzonych ze sobą dni.
Zakochałam się po miesiącu w osobie, której nie tolerowałam. Nie chciałam dopuścić do siebie tego uczucia. Jak 'ten' chłopak, mógłby skraść moje serce?
Najwidoczniej znaczy dla mnie o wiele więcej, niż dopuszczam.
Leżeliśmy razem niespełna pół godziny. Cały dzień w szkole strasznie mnie wymęczył. Każdy szept i spojrzenie przyprawiał mnie o lekki dreszcz.
-Powiedz mi o czymś, czego nie wiem.
-Noszę jedną soczewkę.
Spojrzał na mnie zaskoczony, próbując odgadnąć emocje z mojej twarzy.
-Żartujesz.
-Nie.
-Udowodnij.
Podeszłam do lustra i wyjmowałam z oka soczewkę. Podchodząc do niego przejmowałam się tym co pomyśli.
-I jak?
-Nadal piękna. Ale nie mieści mi się w pale, że tego nie zauważyłem.
-Mało spostrzegawczy jesteś.
Spędzaliśmy ze sobą coraz więcej czasu, ze śmiechem wspominam jak traktowałam go miesiąc temu.
Tyle razy mijałam go w szkole, on raczył obdarzać mnie tylko pytającym spojrzeniem.
A ile w tym spojrzeniu było sprzeczności. Patrzył na mnie, ale pewnie sam nie wiedział dlaczego.
Poznałam go tylko w części i chcę go poznać, jego prawdziwe oblicze.
Chcę wiedzieć, na którym boku śpi. Kiedy zasypia i z jakim trudem mu to przychodzi. Co skrywa jego prawdziwa twarz.
Sama niechętnie mówię o swoich uczuciach, ale przy nim niewyobrażalnie łatwo mi to przychodzi.
-Rodzice zaprosili mnie w ten weekend do siebie, chciałabyś się tam wybrać ze mną?
Oniemiałam. Czy to nie za szybko? Mam spore wątpliwości, boję się, że mnie nie zaakceptują. Przyszła pani psycholog i ich syn przyszły adwokat?
Istnieje wiele wersji, może stać się wszystko.
"Mogą cię też zaakceptować, co utrwali twoją więź z Nickiem"-powtarzał mi z uporem głosik w głosie.
Wiele razy, w wielu sytuacjach sobie odmawiałam przez strach. Nie mogę pozwolić by to uczucie zawładnęło moim życiem.
-Chętnie ich poznam, ale proszę, powiedz im, że ja przyjadę z tobą. Najlepiej zapytaj, czy w ogóle tego chcą.
-Chcą, mówiłem im o tobie i chcą cię jak najszybciej poznać.
-Na cały weekend?
-Tak, jeśli oczywiście będziesz chciała.
-Oczywiście, że chcę.
Wtuliłam się w jego nagi tors, co odwzajemnił. Położyłam głowę na lewej stronie i słuchałam bicia jego serca.
-Kochasz mnie?
Bicie jego serca przyspieszyło. Czułam, że się napina. Żałowałam swojej otwartości.
Odwróciłam twarz ku niemu i przyglądałam się. Zastanawiał się intensywnie parę minut, zwątpiłam, by odpowiedział mi na to pytanie. Zamknęłam oczy i nadal wsłuchiwałam się w rytm jego serca.
-Nie mam pojęcia co ci odpowiedzieć-wiem, że odpowiedź przychodziła mu z niewyobrażalnym trudem.-Nigdy tak naprawdę żadnej dziewczyny nie kochałem. Nie wiem jakie to uczucie, ale chcę cię zapewnić, że przy tobie czuję się inaczej. Pobudzasz wszystkie moje zmysły, nie chcę myśleć o innych dziewczynach, uwielbiam spędzać z tobą czas, rozmawiać, śmiać się. Przy tobie jestem sobą, lepszym sobą. Nie zgrywam niewiadomo kogo, wiem, że ci to nie imponuje. Zakochuje się w tobie z dnia na dzień coraz bardziej.
Uśmiechnęłam się, gdy usłyszałam te słowa, a on pogładził mnie po włosach.
CZYTASZ
Pragnę Cię [zakończone]
RomantizmTa historia nie jest smutna, jest prawdziwa. Nicholas-zielonooki podrywacz, za którym ogląda się niejedna dziewczyna. Uwielbia imprezować razem ze swoim najlepszym kumplem. Robi wszystko, by być w centrum zainteresowania. Vanessa-spokojna dziewczy...