Wspólna noc

540 27 0
                                    

Całowaliśmy się odważniej i dłużej z każdą chwilą, nasze ręce bładziły po naszych ciałach. Chłopak był ode mnie wyższy więc musiał się trochę schylać, ale to nam nie przeszkadzało.

Po paru sekundach byliśmy w mojej sypialni która praktycznie była tak duża jak salon...heh nie lubiłem ciasnoty. Ale zdziwiłem się bo staliśmy w tej samej pozycji w jakiej byliśmy w salonie. A nawet nie ruszyliśmy się z miejsca, nie szliśmy.

-j-jak ty to?-wyjąkałem na chwile odlepiając się od jego ust.

-sprawność i szybkość się przydają, przeniosłem nas.-wyszeptał mi głosem który był spragniony...spragniony mnie. Było to nawet widać w jego oczach.

Wzieliśmy parę głębokich oddechów patrząc sobie w oczy.
Nasze wyrazy twarzy i błysk w oczach mówiły jedno i to samo:
Chce tego z tobą, dzisiaj, teraz...

Nie chcieliśmy robić tego szybko, to miał być nasz wspólny pierwszy raz.

Natsume całując mnie po szyi ściągnął moją koszulkę, a ja zrobiłem to samo z jego odzieniem. Nasze klatki były umięśnione.
Posiadałem wiele tatuaży na ciele a on miał na cały rękach. To też nas łączyło... Jego pocałunki zmieniły się w lekkie ugryzienia które pozostawiały mocne malinki na mojej szyi i obojczyku.

Zaczęliśmy się delikatnie kołysać nie przerywając całowania.
Moje ręce błądziły po jego plecach. A jego dłonie zaczęły odpinać moje spodnie.

Lekko się wzdrygłem gdy byłem bez spodni, a w samej bieliźnie. Nawet nie zauważyłem kiedy i on ich nie miał.

Delikatnie posunął mnie na łóżko kładąc się na mnie.

-Kocham cie...-wyszeptał spoglądając mi w oczy.

-ja ciebie także...-odpowiedziałem przełykając ślinę.

W tej chwili znów się pocałowaliśmy, a jego ręka suneła wzdłuż mego ciała do dołu. Jego dłoń już spoczywała na moich bokserkach. Teraz drgnąłem jakbym został porażony prądem.
Spojrzałam mu w oczy, a ten ze spokojnym wyrazem twarzy zaczął masować mojego członka przez materiał, na co cicho jęknąłem. Nie przestawał nadal na mnie patrząc, jak lekko wywijam się z rozkoszy. Próbowałem zdławić jęki ręką, bo dziwnie by mu było jęczeć w twarz, skoro on i tak pewnie to już robił.

Gdy wystarczająco byłem napalony, a mój kolega w mojej bieliźnie stał, chłopak zniżył się ściągając mi bokserki i wziął go do ręki. Ochoczo się na niego spojrzał i pocałował czubeczek przez co cicho jęknąłem.

Nim zauważyłem miał już całego w ustach, a ja wygiąłem się w łuk z długim jękiem. Byłem rozpalony a Natsume poruszał spokojnie głową w górę i w dół. Gdy to robił, złapałem go za włosy cicho pojękując. Natsume z minutami poruszał coraz rytmicznej, coraz szybciej; głową.

Robił to naprawdę wspaniale, aż poczułem jak jestem pełny. Z głośnym jękiem spuściłem się na niego. Gdy w końcu spojrzałem, on tylko oblizywał usta z resztek. Spojrzał na mnie z lekkim uśmiechem i nachylił się nade mną, zaczynając rozsmarowywać wazeline w moim wejściu. Gdy byłem w miarę ,,rozluźniony" ten rozchylając mi nogi zaczął nim ocierać o moją dziurkę.

Pocałował mnie w ramie, potem w szyje, policzek i usta.

-będę delikatny.-wyszeptał spoglądając mi w oczy.

Odpowiedziałem mu splecieniem swoje prawej ręki z jego lewą.
Patrząc mi w ślepka zaczął powoli i delikatnie we mnie wchodzić. Gdy był cały, znów wygiąłem się w łuk i głośno jęknąłem. Natsumi zaczął się we mnie poruszać i także jęczał.
Chłopak z chwilami poruszał się szybciej i mocniej. Jęczałem tuląc się do niego i obejmując go nogami w pasie.

Cały czas głośno jęczałem. Było mi wspaniale.

-Natsumi...ah...Natsumi! Tak! Tak! Jeszcze więcej! Kyaah! Mocniej! Mocniej!-krzyczałem z podniecenia.

W końcu ja zacząłem górować. Położyłem się na nim i powtórzyłem jego słowa; ,,będę delikatny". Zacząłem go posuwać, a ten złapał za pościel po obu swoich stronach głowy. Jego wyraz twarzy...on...był zupełnie inny. Jego twarz teraz była taka delikatna, taka wrażliwa, taka spokojna. Pierwszy raz takiego go widziałem. Zawsze był taki wrogi, wściekły, chcący pozabijać wszystkich dookoła.

Był teraz taki rozkoszny, słodki.

-ym....tak kotku...m-mocniej... Nyaaa.-jęczał spragniony.

Seks uprawialiśmy parę wspaniałych godzin. Wypróbowaliśmy prawie wszystkie pozycje.

Po stosunku zmęczeni i z rumieńcami na twarzy zasneliśmy wtuleni w swoje rozpalone ciała.
Tej nocy straciłem swoją czystość.

Jak myślicie? Yoko i Natsumi będą wspaniałą parą? A może coś się zmieni i ktoś wtargnie do ich życia? To wszystko już tylko dalej. ^^

Niespodziewana Miłość || YAOIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz