Minął już miesiąc a chłopaka nadal nie było.
Martwiłem się, dzwoniłem, pisałem SMS-y...nic, żadnej odpowiedzi, niczego.Każdego dnia przychodziłem na przystanki i stacje kolejowe w Tokyo. Pytałem, pokazywałem zdjęcia, nawet poszedłem na policje. I czego się dowiedziałem? ,,takiego mężczyzny nie ma w aktach." to co? Wymyśliłem go sobie?
Dni, tygodnie i miesiące mijały a ja? Tak cholernie tęskniłem. Bałem się, że znowu ktoś go skrzywdził. Każdej nocy płakałem nie wiedząc czy oddycha, czy wróci. W końcu zacząłem się zastanawiać co ja tak naprawdę do niego czuje. Miłość? Aby na pewno? Czy ja się w nim naprawdę zakochałem?
Przecież ledwo go znałem...Codziennie zastanawiałem się co robi w danej chwili. Czy jest mu ciepło, czy ma gdzie mieszkać, czy dobrze się odżywia?
Nie dawał mi znaku życia...niczego.~
Półtora roku później
~Nadal o nim pamiętałem. Nadal go kochałem. Ale już została tylko pusta rana po jego cząstce.
Dzisiaj poszłem rano do szkoły i wróciłem jak zawsze wieczorem padnięty. Rozpakowałem zakupy, zjadłem obiad i w końcu usiadłem na kanapie w dużym salonie oglądając jakieś nudne seriale. Po niedługim czasie usłyszałem jakiś szelest, otwierane drzwi i kroki. Czym prędzej się odwróciłem po czym upadłem z szoku na podłogę.
To był ON.-N...-Natsume?!-wyjąkałem wystraszony siedząc na ziemi i opierając się łokciami o podłogę.
Ten wpatrywał się na mnie spokojnie. Nic a nic się nie zmienił.
-cześć Yoko.-powiedział opanowanym głosem.
Zapadła niezmierna cisza. A po moim policzku zleciały kropelki potu.
Co się stało? On wraca? Tak sie zastanawiacie co?
Mimo to Natsume skrywa bardzo wiele tajemnic. Już polowa nich będzie ukazana w następnej części! Strzałka kochani! 😉😘
CZYTASZ
Niespodziewana Miłość || YAOI
RomanceYoko to uczciwy i sympatyczny nastolatek mimo swojej smutnej i ciężkiej przeszłości. Pewnego dnia wracając do domu ratuje nieznajomego chłopaka. Z tygodniami yoko coraz bardziej przywiązuje się do nieznajomego. Czy chłopak pozna smak miłości? Czy za...