ROZDZIAŁ 2

14.2K 529 49
                                    

Nieznany:Księżniczko o niebieskich oczkach i kasztanowych włosach czemu nic nie piszesz?

-Skąd wie jak wyglądam? Zapytałam sama siebie. Nie no pełno jest takich dziewczyn napewno nie chodzi o mnie. Próbowałam sobie to jakąś wytłumaczyć w myślach.Więc, żeby już nie dostawać tego typu wiadomości stwierdziłam, że mu odpisze.

Ja: musiałeś mnie z kimś pomylić. Nie pisz już więcej.

Po chwili dostałam odpowiedź.

Nieznany: nie, Chanel

Ja: skąd wiesz jak się nazywam?

Nieznany: ja wszystko wiem, otwórz drzwi.

Lekko przestraszona zeszłam na dół. Otworzyłam drzwi frontowe, a na wycieraczce leżały moje ulubione kwiaty, którymi były róże koloru czerwonego. Rozejrzałam się do okoła, ale nikogo nie było. Podniosłam róże i wrzuciłam je do kosza.Nie lubię jak ktoś robi sobie ze mnie żarty. Wkurzona zadzwoniłam na numer z którego pisał ten "ktoś". Pierwszy sygnał, nic kolejne również nic. Wkurzona odłożyłam telefon na stół i poszłam coś zjeść.

Nie zdążyłam nic przygotować, bo gdy tylko usłyszałam dźwięk sms'a poszłam po telefon.

Nieznany: oj nieładnie, nieładnie ja Ci kupuje Twoje ulubione kwiaty, a Ty je tak traktujesz.

Po chwili kolejny.

Nieznany: widzę, że podoba Ci się pisanie ze mną, że nawet rezygnujesz z jedzenia.

Ja: Kurwa daj mi spokój; napisałam wkurzona i lekko przestraszona.

Po tym sms'ie rzuciłam telefon na kanapę. Zasłoniłam wszystkie okna i zamknęłam drzwi. Położyłam się na swoim łóżku i myślałam o tych sms'a. Nawet nie wiem w którym momencie zasnęłam. Obudził mnie dzwonek do drzwi około godziny 21:30.

Nieznany Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz