Rodział 5

12.5K 547 19
                                    

Następny rodział po 7 gwiazdkach 🌟 dziękuję za komentarze które motywują do dalszego pisania :)
Pozdrawiam ImZuzia
_______________________________________
Zanim zdążyłam coś powiedzieć on zaczął ssać moje usta. Robił to w tak perfekcyjny sposób. Ale po chwili doszło do mnie,że nie wiem kim on jest.

Odwróciłam się tak, że mój prawy policzek dotykał zimnej ściany.

-Harry; zapytałam niepewnie, czując jego oddech na swoim lewym policzku.

Chwilę milczał po czym rzekł.

-We własnej osobie.

-Możesz się odsunąć; rzekłam wciąż stojąc przyciśnięta do ściany.

Chłopak zaczął odsuwac się powoli, lecz zanim to zrobił pocałował mnie w lewy policzek. Gdy tylko poczułam że pomiędzy naszymi klatkami piersiowymi jest bezpieczny odstęp bez zastanowienia szybko pobiegłam w stronę swojego pokoju zamykając za sobą drzwi na klucz.

Dysząc położyłam się na łóżku żeby unormowac oddech. Po chwili wyświetlacz mojego telefonu zaświecił się co oznaczało, że dostałam sms'a.

Nieznany: ja na Twoim miejscu zamknął bym sobie drzwi frontowe ;))

Co za kretyn! Pomyślałam. Chciałam zejść i zamknąć te pieprzone drzwi frontowe ale stasznie się bałam, że on wciąż jest w środku.

Po upływie 15minut. Otworzyłam drzwi mojego pokoju. Zaśnięciłam wszystkie możliwe światła prowadzące w stronę wejścia. Szłam bardzo ostrożnie. Serce biło mi coraz szybciej. Gdy tylko udało mi się przekręcić kluczyk jak najszybciej starałam się znaleźć w swoim pokoju, który znów ze względów bezpieczeństwa zamknęłam.

Było już naprawdę późno zegar wskazywał 2;13. Więc postanowiłam, że wezmę prysznic jutro rano.

Rano obudził mnie telefon. Niechętnie wstałam i podeszłam do niego. Odłączylam ładowarkę a następnie spojrzałam kto dzwoni. Był to...

Nieznany Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz