Rozdział 7

11.9K 492 53
                                    


Nowy tytuł i okładka zrobiona przez innosite.pl

Nieznany H.- Polubiłem Cię panno Chanel ;).

Ja- jesteś dupkiem!

Wkurzona poszłam do pokoju zabrałam potrzebne rzeczy i postanowiłam wziąść prysznic, żeby się rozluźnić.
Wysuszyłam włosy i udałam się do pokoju. Włączyłam światło, a moim oczom ukazał się Harry który leżał na moim łóżku. Pierwszą moją myślą było w jaki sposób on się tutaj znalazł.

-Nieładnie panno Chanel,oj nieładnie pożałujesz tego ; powiedział z błyskiem w oczach, a prawy kącik jego ust powędrował do góry.

Nie zwracając na niego uwagi odłożyłam rzeczy i zaczęłam iść w stronę łazienki, bo zapomniałam telefonu.
Nagle Harry zaczął iść w moją stronę. Zaczęłam się cofać do tyłu dopóki nie dotknęłam plecami ściany. Brunet przycisnął swoją klatkę do mojej, a lewą rękę położył na ścianie obok mojej głowy. Patrzył swoimi wielkimi brązowymi oczami w moje. Lekko zestresowana postanowiłem się odezwać;

-Harry mogłbyś się odsunąć?

-Nie, bo znów mi uciekniesz jak ostanio.; Na jego twarzy pojawił się zadziorny uśmiech

Zaczął zbliżać swoje malinowe usta do moich. Szybko obróciłam się, a mój lewy policzek dotknął zimnej ściany.
Jego brew powędrowała do góry.

-Co jest?

- Nie powiem Ci, bo będziesz się śmiał; moje policzki zaczęły robić się czerwone.

-Nie mów, że się nie całowałaś; popatrzył na mnie zdziwiony.

-Całowałam się ale cztery lata temu; czułam, że moje policzki stają się coraz bardziej czerwone.

-Czemu? Nie wierzę w to; wyglądał na coraz bardziej zdziwionego

-Taka jest prawda, długa historia; uśmiechnęłam się.

-Czyli jesteś również dziewicą?; popatrzył się na mnie i odwrócił moją twarz w jego stronę.

Skinęłam głową po czym
spojrzał prosto w moje oczy i rzekł.

-Nie martw się nadrobimy to; na jego twarzy znów pojawił się zadziorny uśmiech, a jego usta złączyły się z moimi.

Nieznany Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz