Rozdział 23

6.3K 292 13
                                        

Nie wiem jak długo byłam nieprzytomna ale gdy tylko odzyskałam świadomość podeszła do mnie ta sama doktorka.

-Mogłaby pani powtórzyć; pytam szeptem

- jest pani w drugim miesiącu ciąży gratuluję;mówi z uśmiechem na twarzy, który odwzajemniam sztucznym; zaraz do pani wrócę; mówi i odchodzi.

W mojej głowie pojawia się tysiąc myśli i pytań jednocześnie. Jak mogłam tego nie zauważyć?
Może Harry mnie okłamalam, że jest bezpłodny. Ale po co miałby to robić.
Moje rozmyślanie przerwała doktorka, która zabrała mnie na Usg.

Gdy zobaczyłam swoje maleństwo wiedziałam jedno- urodze je.

Wieczorem czekałam na ojca, bo chciałam z nim porozmawiać.

Nagle usłyszałam, że ktoś wchodzi. Bez żadnego zastanowienia pobiegłam w stronę drzwi.

-Tato musimy porozmawiać.

-Ale ja..; przerwałam mu

-To ważne. Proszę.

-No dobrze.

Poszliśmy do salonu i staliśmy na przeciwko siebie.

-Więc o co chodzi?

-Już nie jestem z Harrym, ale....ale będę mieć z nim dziecko.

-Chcesz je urodzić?; nawet jakąś się tym nie przejął, że Harry po tak długim czasie mnie zostawił po prostu ominął ten temat i skupił się na dziecku.

-Tak

-W takim razie damy sobie radę.

Gdy wstał szybko złapałam go za rękę, a on spojrzał na mnie pytająco.

- Nie chce wracać do tej szkoły wiem, że..on wyjedzie na studia sportowe ale..; nie dał mi dokończyć

-Załatwię Ci nauczanie w domu. Tak też przygotujesz się dobrze do matury.

-Dziękuję; rzuciłam mu się na szyję. Był w lekkim szoku, lecz potem również mnie przytulił.

Nieznany Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz