Rozdział 21

6.7K 290 14
                                    

Jesteście wspaniali ❤
Ten rodział dedykuję WiktoriaGabriella96

Po skończonej akademi na koniec roku szkolnego , gdy odebrałam świadectwo lekko mnie zamurowało . Miałam praktycznie same piątki na które nie zasłużyłam. Mój ojciec musiał mieć coś z tym wspólnego. Postanowiłam od razu po powrocie z nim o tym porozmawiać.

Na korytarzu miał czekać na mnie Harry. Zauważyłam go w rogu jak rozmawiał z Karen. Wciąż się przyjaźnili za to ja w dalszym ciągu nie dowiedziałam się czemu tak nagle urwała ze mną kontakt.

Zaczęłam się zbliżać w ich stronę, lecz nagle stanęłam i nie mogłam się ruszyć kilka razy mrugnęłam oczami, żeby zobaczyć czy oby napewno mi się nie przewidziało.

Harry całował się z Karen na moich oczach. Brunet popatrzył na mnie. Następnie uśmiechnął po czym znów wpił się w usta blondynki.

Jak najszybciej chciałam się znaleźć w domu. Cała zapłakana zaczęłam iść w stronę wyjścia. W głębi duszy miałam nadzieję że złapie mnie za ramię i uda mu się to w jakiś sposób wytłumaczyć, lecz tak nie nie stało.

Gdy tylko weszłam do domu zaczęłam szukać u ojca w pokoju papierosów. Wzięłam jednego i wyszłam na balkon. Ze łzami w oczach zaciągnęłam się. Nigdy wcześniej tego nie robiłam więc się zakrztusiłam.

Gdy wypaliłam całego zrobiło mi się strasznie niedobrze i opróżniłam całą zawartość swojego żołądka.

Nieznany Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz