Wyjaśnienia

155 18 4
                                    

*VICTORIA*

- A ty czego ryczysz!? - Kiedy już jakoś opanowałam złość (hahaha zabawne...) spojrzałam na zapłakaną Miley, która siedziała cicho skulona na kanapie i wpatrywała się w nas.

- Camila mi powiedziała, powiedziała, że...

- To się pochwaliła?! - Zapytałam z szyderczym uśmiechem.

- Cholera! Kurwa żesz mać! O co tobie kaman?! - Tym razem to ja zostałam zaatakowana przez Cami.

- Jak mogłaś, no jak? Ty i Taeyang! - Krzyknęłam opadające na łóżko ze łzami w oczach.

- Chciałam ci powiedzieć, ale też chciałam dać mu szansę, żeby zrobił czy raczej zrobili to pierwsi. - Na chwilę przerwała swoją wypowiedź i złapała się za głowę. - Czyli już wiesz, tak? Jak zareagowałaś?

Czy ona mi się pyta jak zareagowałam?!

- Jak możesz się o to pytać suko!?

- Słucham!? Oh, wybacz, że chciałam dać im szansę, żeby sami powiedzieli, że są sławni!

- Nie odwracaj kota ogonem! - Wstałam po poczym jeszcze raz przeanalizowałam jej słowa. - Że co oni są?

- Też byłam zła, zawiedziona i w ogóle... Myślałam, że nas nie oszukują. A tu nagle Cami mi mówi, że to Koreańsy idole. - Spojrzałam pytająco na dziewczynę.

- Czekaj, czekaj. To ty nie wiedziałaś tak?

- No, no nie. W ogóle jacy idole o czym wy mówicie!?

- Zanim cokolwiek powiem, wytłumacz mi o co ci chodziło. Dlaczego na mnie naskoczyłaś?

- Bo widziałam was razem. W ogrodzie. Ta rozmowa, ten przytulas...

*CAMILA*

Nie potrzebowałam więcej słów. Znam moja Vix już parę ładnych lat. I rzeczywiście nie zawsze było między nami kolorowo, często miałyśmy sprzeczki, ale nie spodziewałam się, że ona może odebrać to w ten sposób. Gdybym była kimś innym, gdybym nie była jej przyjaciółką, zrozumiałabym..ale tego za cholerę nie rozumiem.

Wkurzona wyciągnęłam telefon i wystukałam w wujku google nazwę ich zespółu. Chciałam zrobić to samo co zrobiłam z Miley.

- Masz i zobacz. - Rzuciłam telefon w twarz przyjaciółki, a sama poszłam do toalety uspokoić się.

Weszłam do pomieszczenia i szybko zamknąłem drzwi. Spojrzałam w lustro po czym odkręciłam zlew. Nachyliłam się i przez parę sekund płukałam twarz. Kiedy wytarłam buzie usiadłam na podłodze. Nie wiedziałam czy wyjść czy nie. Nie wiedziałam co zrobić. Nie chciałam z nią rozmawiać.

Po paru minutach usłyszałam pukanie do drzwi. Nie reagowałam. Pukanie znów się powtórzyło.

- Cami ja nie wiedziałam. Tak mi głupio. Przepraszam, jestem tępa, głupia, że ci nie zaufałam. - Wstałam i oparłam się o drzwi. - Cami. Naprawdę mi przykro. Jestem głupia.

- Zgadzam się z tym.

- Dziękuję. Otworzysz? - Nic nie odpowiedziałam. - Bałam, nie gniewaj się wynagrodzę ci wszystko. Jesteś najlepsza. Najlepsza.

- Kontynuuj.

- Że co?

- Nie chcesz żebym otworzyła, to nie.

- Najlepsza, najwspanialsza, cudowna, najpiękniejsza! Zabawa, mądra, niewinna, słodka. Bogini, po prostu bogini...

- Sexu..

- Eh, tak to też. To jak otworzysz?
*MILEY*

Po długiej rozmowie dziewczyny doszły do porozumienia. Na początku Cami wyjaśniał Vix wszystko ze szczególnym, a potem Vix opowiedziała o swoich przeżyciach.

Nadal ja i Vix byłyśmy w szoku. Z jednej strony można by było ich zrozumieć, wytłumaczyć ich zachowanie. Znalazło by się wiele logiczny powodów, na przykład takich o jakich Cami mowila:
- Bali się że nie będziemy chciały ich znać.
- Bali się, że będzie nam zależeć tylko na sławie i kasie.
Niestety byłyśmy tak zawiedzone i zaślepione złością, że nic ich wtedy nie wytłumaczało. Tak naprawdę, zaraz po wyjaśnieniu wszystkiego, u mnie i Vix zaczęły się gorzkie żale. Naprawdę czułam się oszukana. No bo w końcu myślałam, że trafiłam na jakiegoś fajnego faceta...a znów przeżywam zawód miłosny. Naprawdę to ciężkie, tym bardziej, że spotyka mnie to już trzeci raz. Tylko tym razem miałam nadzieję, że będzie inaczej. Czułam, że to może być ktoś z kim mogę spędzić resztę życia...a tu co się okazuje!? Że to zasrany idol z Korei. Nie wiem po jakiego rzodkiewa on próbował się do mnie zbliżyć. W końcu prawda jest taka, że i tak by mnie olał...ja i on to dwa różne światy.
Prawda?

________

Przepraszam jeśli są jakieś błędy, znów pisze na tel bo lapka nie Mam XD
Mam nadzieję, że się podoba. Zostawcie po sobie ślad.
Miłego dnia!  💪🙌

Spokojna PrzystańOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz