Rano poszedłem do domu Neila. Nie chciałem z nim rozmawiać. Nie miałem zamiaru z nim się godzić. Chciałem tylko zabrać stamtąd swoje rzeczy i jak najszybciej się od niego wyprowadzić. Nie wiedziałem, gdzie zamieszkać. Co prawda, miałem trochę pieniędzy, aby wykupić kilkudniowy pobyt w jakimś hotelu, ale przecież miałem teraz mieszkać w Londynie. Decydując się na kontrakt z Capital FM, potwierdziłem, że będę zawsze na miejscu.
Chciałem wrócić do domu, do Yorkshire, aby o wszystkim zapomnieć, ale przecież moje szczęście również się liczyło. Nie potrzebowałem Neila. Chciałem być sławny i będę do tego dążył. To mój cel.
Najgorsze jest to, że będę musiał współpracować z Neilem. Nie chciałem go już nigdy więcej widzieć na oczy, ale przecież mieliśmy zespół. Musieliśmy nagrywać i występować. Co prawda, w każdej chwili mogłem odstąpić od umowy, tym samym opuszczając nasz zespół NME i Londyn.
Nie zastanawiałem się już dłużej nad tym, co ze sobą zrobić, ale poszedłem do domu Neila z zamiarem jak najszybszego spakowania swoich rzeczy.
Wszedłem do jego domu. Rozglądałem się wokół siebie, ale jego nigdzie nie było. Czyżby wyszedł? Może poszedł mnie szukać? Wątpię w to, ale po nim tak naprawdę można było spodziewać się wszystkiego.
Dopiero kiedy wszedłem na górę, zrozumiałem, dlaczego nie znalazłem bruneta na dole. W pokoju, w którym od kilku dni spałem ja, na łóżku siedziało teraz dwóch chłopaków. Był to Neil i jakiś blondyn i chłopak, którego widziałem wczoraj na zdjęciu otrzymanym w wiadomości od Neila. Nie wierzyłem w to. Na początku mnie nie widzieli, przez co zachowywali się zupełnie swobodnie. Śmiali się, przytulali, a ja nie wiedziałem, dlaczego dałem się uwieść Neilowi. Dopiero teraz przejrzałem na oczy i zobaczyłem, dlaczego Neil chciał ze mną być. On widział we mnie tylko dobry głos. To dzięki mnie osiągnął to, czego chciał, czyli stanie się gwiazdą. Jeszcze nią nie był, ale mieliśmy już pierwszych fanów, a większa sława i rozpoznawalność była tylko kwestią czasu. Obawiałem się tego, że nie wytrzymam przebywania z nim, ale musiałem myśleć o swoich pragnieniach i o tym, że chcę być sławny. Musiałem o nim zapomnieć i zwyczajnie traktować go jak powietrze.
Wszedłem do pokoju i nie zwracając na nich najmniejszej uwagi, lub przynajmniej udając, że na nich nie patrzę, wyjąłem spod łóżka walizkę i zacząłem pakować swoje rzeczy. Najpierw opróżniłem szafę, a później spakowałem resztę rzeczy, która leżała w różnych miejscach pokoju. Najdziwniejsze dla mnie było to, że żaden z nich nie zwrócił uwagi na moją obecność. Neil nawet się na mnie nie spojrzał. Nie spytał, co robię. Nie spytał, dlaczego się pakuję. O nic się nie pytał. Nic go nie obchodziło. Tylko jego szczęście było ważne.
Po spakowaniu walizki, wyszedłem z jego domu, trzaskając drzwiami. Miałem dość. Chciałem się na nim zemścić za to, że mnie tak bezczelnie wykorzystał, ale nie byłem takim typem człowieka. Zawsze chciałem dla wszystkich jak najlepiej. Nie mogłem mu nic zrobić, chociaż w tej chwili byłem na tyle zdesperowany, aby to zrobić.
Nie wiedziałem, gdzie mam iść. Najchętniej udałbym się na stację pociągową, ale wiedziałem, że muszę zostać w Londynie. Pamiętaj jedno, Olly. Myśl o swoim szczęściu.
Zdziwiło mnie to, że nie chciałem płakać. Byłem tak wściekły, a moje ataki paniki nagle opuściły moje ciało i umysł. Uszczęśliwiło mnie to. Może taka niezdrowa relacja była mi potrzebna? Chyba przez ten czas, kiedy byłem z Neilem, coś się we mnie zmieniło. Na szczęście, była to zmiana na lepsze.
Pojechałem metrem na White City, a po chwili byłem już w studiu Capital FM. Opowiedziałem o wszystkim Dave'owi. Ten początkowo nie wierzył w moją historię, ale byłem dość przekonywujący. Berry pozwolił mi nocować w swojej rezydencji. Przynajmniej na jakiś czas będę miał dach nad głową. Dave obiecał, że postara się wyjaśnić sprawę z Neilem, a jeśli nie uda mu się tego zrobić, wtedy po prostu będziemy musieli udawać, że nic się nie stało i grać koncerty oraz nagrywać piosenki.
CZYTASZ
Immortal Mind (KIK) ➳ Olly, Neil
Teen FictionWiadomości tekstowe często powiązane są z naszymi uczuciami. Tak było też w przypadku tej dwójki. Wiadomość, odpowiedź, wiadomość... Tak to się zaczęło. Związki między dwójką ludzi w dzisiejszych czasach to norma. Jednak co może się stać, kiedy każd...