Rozdział 9

9.2K 380 20
                                    

-Teraz będzie już dobrze- przytulił mnie z czułością. Nawet nie wiem kiedy odpłynęłam w spokojny sen.

Niall


Patrzyłem jak moja kochana Lilli śpi, oddałbym wszystko, żeby tylko była szczęśliwa. Nagle zadzwonił mój telefon, nie patrząc na wyświetlacz szybko odebrałem, nie chciałem żeby moja księżniczka się obudziła.

-Halo.- Powiedziałem szeptem.

-Siema Niall, jesteś u Lilli?- Po drugiej stronie usłyszałem wesoły głos Harry' ego.

-Tak.- Cały czas mówiłem szeptem.

-Mów głośniej.

-Śpi, więc nie będę głośniej mówił.- Wyjaśniłem.

-Okey, rozumiem. A jej brat i reszta coś podejrzewają?- No nie, teraz zacznie się wywiad ugh.

-Nie, niczego się nie domyślają

-To dobrze, a wiedzą, że wiesz...- Od razu załapałem o co chodzi.

-Nie mają o niczym pojęcia.- Harry odetchnął z ulgą. Wiedział, że to jest drażliwy temat dla Lilli i jakby o nim opowiedziała najprawdopodobniej wróciły by koszmary, a tego nie chciał żaden z nas.

-Okey, ale czekaj, ty mówiłeś, że coś im pod wpływem emocji powiedziała.- Teraz mi się przypomniało to, co mówiła Lilli.

-Przypadkowo wygadała się o depresji.

-A co z naszym planem, dotyczącym urodzin Li?- Zaplanowaliśmy dla niej niespodziankę, plany się trochę skomplikowały, ale i tak sprawimy, że te urodziny będą dla niej niezapomniane i najlepsze w życiu.

-Nie przeszkodzą nam. - Powiedziałem pewnie.

-Dobra, czyli my się wszystkim zajmiemy, ty ją tylko przyprowadź na tor.- Powiedział wesoły.

-Okey, to kiedy ją tam przyprowadzić?

-Po jutrze, o 22.00, tylko pamiętaj niczego nie może się...

-Niczego się nie dowie.- Przerwałem mu.

-Jesteś pewny?- Zapytał, na co ja przewróciłem oczami.

-Ja już tego dopilnuję.

-Stary przyjedź jak najszybciej. Musimy z Zaynem odwiedzić jakiegoś gościa, bo nie chcę oddać kasy, a Liam i Lou pojechali po nowy towar.

-Dobra, w takim razie zaraz będę.

-Okey, czekamy.- Po tych słowach się rozłączyłem.

Postanowiłem napisać jeszcze karteczkę Lilli.

Musiałem już iść, chłopaki mnie potrzebowali.

Zdzwonimy się :)

Pamiętaj o jutrze, wszystko załatwiłem,

więc nie musisz się już niczym przejmować.

Kocham cię księżniczko xx

Gdy skończyłem już pisać pocałowałem Lilli w policzek i wyszedłem z domu 5SoS, uprzednio żegnając się z domownikami.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dzisiaj krótki, ale mam dużo nauki. Koniec roku się zbliża, więc trzeba popoprawiać oceny :)

Wyjaśniła się już tajemnicza rozmowa Nialla :)

Mam nadzieję, że się podoba, kolejny rozdział powinien pojawić się do czwartku :)

Pozdrawiam xx

Lilli // 1D & 5SoSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz