Rozdział 11

10.5K 376 55
                                    

-Jasne.- No wymówkę całkiem niezłą wymyślili, ale i tak doskonale wiedziałam, że mają zamiar jechać na wyścigi.

Lilli

Dochodziła 22:00, za godzinę wyścig. Siedzę w pokoju, udając, że śpię. Tak naprawdę czekam aż chłopaki pojadą. Starają zachowywać się cicho, ale mimo wszystko co chwilę słyszę jak któryś z nich coś krzyczy. Jednemu nawet raz broń wystrzeliła (idioci nawet nie umieją posługiwać się zwykłym pistoletem -_-), ale mimo wszystko ja sobie 'smacznie śpię'. Po paru minutach słyszałam odjeżdżające pojazdy z pod willi, więc szybko wygrzebałam się z łóżka i zaczęłam szykować. Weszłam pod prysznic, czułam jak ciepłe krople spadają na moje, nagie ciało, które było pokryte kokosowym żelem pod prysznic. Gdy wyszłam z kabiny prysznicowej dokładnie wytarłam się miękkim ręcznikiem, po czym ubrałam ciemny kombinezon, dzięki któremu nie widać, że jestem dziewczyną. Teraz przyszła pora na makijaż, nigdy nie nakładałam na twarz tony tapety- dla mnie było to co najmniej odpychające. Nałożyłam podkład, zrobiłam delikatny smokey eye, a usta potraktowałam krwisto czerwoną szminką. Gdy upewniłam się, że wszystko, co potrzebne zrobiłam zabrałam telefon, sprawdzając godzinę (22.25) i założyłam moje Nike. Już miałam dzwonić po Nialla, z pytaniem gdzie jest, ale ten akurat przyjechał. Więc wyszłam z domu i szybko wsiadłam do jego samochodu.

 Więc wyszłam z domu i szybko wsiadłam do jego samochodu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Cześć Lilli.- Powiedział, całując mnie w policzek.

-Hej.- Odpowiedziałam wesoła.

-Mój motocykl jest już na miejscu?- Zapytałam ciekawa.

-Tak, Louis i Eleanor się nim zajęli. Wczoraj zawiozłem go do Bena, żeby wszystko posprawdzał.- Ben to zaprzyjaźniony mechanik, doskonale wie o gangu.

-Okey, dzięki.

Chwilę później dojechaliśmy już do opuszczonego lotniska, gdzie odbywał się wyścig. Uwaga wszystkich byłą skupiona na nas, nie przejmowałam się tym ponieważ dzięki przyciemnianym szybom nie zbyt wiele mogli zobaczyć. Wraz z Niallem podjechaliśmy w do miejsca, gdzie stał nasz gang. Chłopak podał mi kask, który założyłam i wysiedliśmy z jego auta (Lamborghini Aventador LP700-4).

Przywitałam się ze wszystkimi i zaczęliśmy rozmowę na zupełnie nie ważny temat

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Przywitałam się ze wszystkimi i zaczęliśmy rozmowę na zupełnie nie ważny temat.

-Dobra ja idę zapłacić organizatorowi.- Powiedziałam i chciałam odejść, ale przerwał mi głos Zayna.

-Zapłaciłem już za ciebie, a motocykl masz tutaj.- Wskazał ręką Kawasaki Ninja ZX-10R.

- Wskazał ręką Kawasaki Ninja ZX-10R

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Wpisowe 5 000$, zawodników jest 6.- Kontynuował.

-No, całkiem niezłą sumę dzisiaj wygram.

-Zawodnicy proszeni na linię startu.- Nagle z głośników doszedł nas męski głos.

-Dobra to ja jadę.- Wsiadłam na moje cudeńko.

-Uważaj na siebie.- Powiedzieli wszyscy ( Zayn, Liam, Harry, Niall, Louis, Eleanor i Sophie) jednocześnie, na co się zaśmiałam.

-Oczywiście.- Powiedziałam i ruszyłam w wyznaczone miejsce.

Wszyscy zawodnicy ustawili się na starcie, a na środek wyszła skąpo ubrana dziewczyna (czyt. dziwka)

3...

2...

1...

Stanik tej plastikowej laski wylądował na asfalcie, a wszyscy ruszyli.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------

Rozdział miałam zamiar dodać wcześniej ale nie zdążyłam go napisać :/ Jednak mam nadzieję, że wam się podoba :)

Lilli // 1D & 5SoSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz