Miałam napisać post o mojej "diecie", ale postawiłam dzisiaj na coś szybszego, nad tamtym popracuję w weekend.
Od zawsze piłam każdego dnia po kilka szklanek herbaty. Musiała być czarna i posłodzona. Próbowałam kiedyś zwalczyć ten nawyk, ale mi się to nie udawało. Od początku diety stwiedziłam, że czas z tym skończyć. Rano piłam (i wciąż piję) kubek czarnej herbaty z łyżeczką cukru lub miodu, a później wciągu dnia przygotowywałam sobie tylko zieloną herbatę. Nigdy za nią nie przepadałam, ale postanowiłam się nią katować, ponieważ jest zdrowa, a chciałam czymś zastąpić herbatę czarną. Sporo słyszałam o herbacie czerwonej, ale każdy powtarzał, że jest okropna w smaku i jakoś nigdy po nią nie sięgnęłąm, aż do niedawna. Okazało się, że smakuje mi dużo bardziej niż zielona. Od tego czasu piję po 3 szklanki dziennie.
Czerwona herbata znana jest przede wszystkim jako "zabójca tłuszczu". Zawiera w sobie substancje, które przyspieszają trawienie i poprawiają przemianę materii. Na początku nie bardzo mi się chciało wierzyć w jej właściwości, ale sama po sobie widzę efekty. Do tej pory chudłam <kg w ciągu tygodnia, a w tym czasie jak zaczęłam ją pić 1,5 kg, pomimo tego, że z dietą bywało różnie. Polecam wypróbować na sobie. Najlepiej wypić filiżankę czerwonej herbaty pół godziny po każdym posiłku.
Warto wspomnieć o innych właściwościach czerwonej herbaty:
-obniża poziom cholesterolu
-zawiera też dużo związków mineralnych, mikroelementów, kofeiny, manganu, , fluoru i białka
-chroni zęby przed próchnicą
-oczyszcza organizm z toksyn
-poprawia pamięć
Jeśli zdecydujecie się na picie czerwonej herbaty, wybierzcie liściastą, jest mniej przetworzona, niż ta w torebkach. Pamiętajcie, że czerowna herbata nie zastąpi wam diety i aktywności fizycznej, powinna być tylko naturalnym wspomagaczem.
Dzisiejszy dzień jest dla mnie dość wyjątkowy, poraz pierwszy od 5 lat ważę mniej niż 80 kg! Waga pokazała dzisiaj 79,8 :) To wciąż dużo, ale małymi kroczkami do celu.

CZYTASZ
I'm trying to lose weight
Teen FictionHej. Nazywam się Julia. To opowiadanie jest pamiętnikiem z mojej walki z nadwagą. Zrobiłam to, ponieważ mam nadzieję, że w chwilach słabości zajżę tutaj i poczuję przypływ motywacji. Będę tu zamieszczała też rozdziały, w których będę dzieliła się sw...