Waga: 75,2
-0,2
Dałam ciała, nie przykładałam się do diety w tym tygodniu i mam za swoje. Za to wróciłam na siłownię. Okazało się, że źle robiłam ćwiczenie na steperze. Na szczęście po 4 miesiącach znalazł się ktoś ktoś mi dał radę na temat tego, jak powinnam je wykonywać. Szkoda, że dopiero po takim czasie, no ale cóż.
W ostatnim czasie spotkałam dużą ilość osób, które widziały mnie przed dietą i dostałam tyle komplementów, to niesamowite. Naprawdę super uczucie, kiedy inni widzą zmiany.
Przekonałam się do picia mięty. Robiłam w tym tygodniu domowe lody- banany, truskawki, jogurt naturalny i macie idealną przekąskę na ciepłe dni. Zauważyłam, że w wakacje bardzo ograniczyłam spożycie chleba, na śniadanie jadam najczęściej omleta BT z trzech białek i żółtka albo owsiankę na wodzie z otrębami, siemieniem, jabłkiem, cynamonem i chilli. Polecam bo to prawdziwa bomba na przyspieszenie metabolizmu.
W kwestii diety muszę się ogarnąć bo cały czas coś podjadam. Tak to jest, jak siedzi się w domu.
Jak wam mijają wakacje?
CZYTASZ
I'm trying to lose weight
Teen FictionHej. Nazywam się Julia. To opowiadanie jest pamiętnikiem z mojej walki z nadwagą. Zrobiłam to, ponieważ mam nadzieję, że w chwilach słabości zajżę tutaj i poczuję przypływ motywacji. Będę tu zamieszczała też rozdziały, w których będę dzieliła się sw...
