Rozdział 1- Mieszane uczucia

14.1K 857 580
                                    

Spojrzałem w stronę stolika numer cztery. Niedawno do kawiarni wszedł przystojny czarno włosy chłopak, a po pięciu minutach dołączyła do niego ładna brunetka. Życie geja jest czasem zbyt trudne.

Wzdycham teatralnie, nie zwracając na siebie żadnej uwagi. Po chwili zauważyłem, że chłopak mi się przygląda. Może czeka razem, ze swoją dziewczyną na kelnera. Nieśmiało podchodzę.

- Dzień dobry- witam ich z uśmiechem- co podać?

Nie patrz na niego. Nie wolno ci! Wybij to sobie z głowy! Ale jak się tak przyjrzeć bliżej, ma ładne czarne niespotykane oczy. Potrząsnąłem głową, by odpędzić myśli o nieznajomym.

- Poproszę kawę mrożoną, sernik na zimno i ciasteczka- puścił mi oczko.

-D-dobrze- zająkałem się i zarumieniłem- dla pani?

Udawaj że nic nie widziałeś. Najlepsza taktyka na całym świecie. Lekko wygładziłem fartuch.

- Lody z szarlotka i gorąca czekoladę- uśmiechnęła się do mnie miło i po chwili zrobiłem to samo.

Wszystko zapisane. Wracam do lady. Odrywam karteczkę i podaje ją kucharzowi.

Will Pov

Chłopak spodobał się mi. Nawet bardzo. Te złote oczy. To było takie słodkie, kiedy się zająkał i zarumienił. Muszę go poznać. Spojrzałem na przyjaciółkę.

-Zakochałeś się?- spytała Lizka.

-Nie tak od razu, po prostu mi sie strasznie podoba, długo szukałem takiego kogoś jak on...- spojrzałem na niego.

Chłopak dobrze wykonuje swoją pracę, to bardzo dobrze. Ukryłem uśmiech, odwracając głowę na bok w stronę okna. Chyba nigdy mi się nie znudzi.

- ...co tak od razu...?- nie usłyszałem pierwszej części zdania, z powodu za myślenia.

- Sorry nie usłyszałem pierwszej części twojego zdania...- zachichotałem.

Po chwili chłopak przyniósł nasze zamówienia.

-Smacznego- znów ten piękny niepewny uśmiech.

-Dziękuję...

- A ty Will następnym razem słuchaj co się do ciebie mówi- zwróciła mi uwagę i zaczęła pić gorąca czekoladę.

***

Czekałem cały dzień, aż skończy pracę. Kiedy chłopak wyszedł od razu ruszyłem za nim.

-Poczekaj! Proszę!-krzyknąłem za nim.

Chłopak zatrzymał sie i odwrócił do mnie. Podbiegłem czym prędzej.

-Słucham?- popatrzył mi w oczy.

-Zainteresowałeś mnie- zacząłem powoli- podobasz mi się...

Chłopak zarumienił się i nie wiedział co powiedzieć, więc znów zacząłem.

-Zadzwoń do mnie proszę- daje mu karteczke z moim numerem i szybko schowałem dłonie do kieszeni spodni.

Odszedłem odwracając się na pięcie. Trzeba czasu, trzeba wszystkiego...

Oliver Pov

Marzenia się spełniają? To nie była jego dziewczyna? Z mętlikiem w głowie ruszyłem do domu. Jaki ten dzień szalony.

-Moje życie to jedna wielka papka.



Pierwszy rozdział przeszedł remont. Postanowiłam zostawić go krótkim, lecz w następnych postaram się je wydłużyć.

My Little Princess (yaoi)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz