Trzecie kawa, tysięczny raz przecierane oczy dłońmi, czwarty ibumprom.
-Cholera- warknąłem- jestem taki zmęczony.
Dalej burcząc pod nosem, spoglądałem w ekran komputera głowiąc się jak poprawić postacie tak by były bardziej realistyczne.
-No jeżu...kto to rysował?- zwiększyłem rozmiar postaci.
Dwa dni później
Spałem w najlepsze od trzech godzin, ponieważ skończyłem "doprawiać" postacie. Nagle usłyszałem pukanie do drzwi. Zapłakałem mentalnie kopiąc niewidzialny mur. Owinięty w kocyk podreptałem do drzwi i zajrzałem przez judasza, kto mógł w tak pięknym momencie mnie wybudzić. Przystojny,...opalony,...męski. Kogoś mi przypomina. Otwieram.
-Słucham- powiedziałem sucho- człowieku...jest piąta...
-Nie mogłem czekać...Oliver- zrobił krok w moją stronę.
-Proszę...stop...emm...ty...skąd znasz moje imię?- odsunąłem się krok w tył.
-Will- zrobił dwa kroki w przód, a ja w szoku dwa w tył wpadając na ścianę.
Otworzyłem lekko usta, a mózg zaczął wszystko po kolei kalkulować. Byłem w takim szoku, że nawet nie zauważyłem, kiedy mnie przytulił. Mimo że nie wiedziałem co czuć, jedna łza spłynęła po moim policzkilu, a lewa ręka powędrowała przy obciąć mężczyznę. Znam to ciepło, znam ten głos, znam to uczucie gdy przy nim jestem.
-W-Will- wypowiedziałem jego imię załamującym się głosem.
-Już dobrze skarbie...już jestem przy tobie...
I przypomniał mi się dzień wypadku. Zaszlochałem bardziej i bardziej.
Obudziłem się nagle przecierając oczy ze zmęczenia. Zasnąłem przy komputerze i to był...tylko sen...tylko sen. Ale czemu? Czemu po tylu latach musiał mi się przypomnieć mężczyzna, którego kocham całym sercem. Skąd wiedziałem jak wygląda? Albo to moja wybujała wyobraźnia. Jeszcze raz przetarłem oczy i poszedłem do toalety. Wchodząc do toalety od razu skierowałem się w stronę umywalki i przepłukałem twarz zimną wodą. Spojrzałem w lustro i wtedy mnie olśniło. Mężczyzna z samochodu...to...to Will! Jestem pewny. On tu jest. On żyje. Od razu wytarłem twarz pobiegłem do swojej sypialni i włożyłem rurki leżące na obracanym fotelu i byle jaka koszulkę, ale gdy spojrzałem w lustro na korytarzu od razu zmieniłem zdanie...przecież nie może tak na mnie spojrzeć. Muszę wyglądać i potrzebuje kawy, mocnej kawy.
Witam :3. Dziekuje że czekacie na rozdziały i w ramach przeprosin postaram się napisać dziś jeszcze jeden rozdział. Dziekuje za kom i gwiazdki. Kocham was :*
CZYTASZ
My Little Princess (yaoi)
Fiksi PenggemarOliver to szczęśliwy chłopak uczący się w liceum, pracuje w kawiarni. Will to ciemno włosy chłopak studiujący prawo. Inna wersja Love Me Forever Opowiadanie to jest boyXboy. Remont opowiadania w połowie maja (więcej informacji w rozdziale zatytułowa...