Wyciągnąłem się. Promienie słońca weszły do mojego pokoju przez okno. Schowałem głowę pod koc. Spokojnie już leżąc usłyszałem przeklęty dźwięk sms'a. Sięgnąłem po telefon i przeczytałem wiadomość.
21.07.17
Will😍😍😍
09:45
Pójdziemy dziś na lody?😘(Ja)
09:46
Pewnie 😄Will😍😍😍
09:46
To wstawaj. Czekam pod twoim oknem
Kochanie 😚Co!? Natychmiast zerwałem się na równe nogi i spojrzałem przez okno w dół. Rzeczywiście. Pomachał mi i cmoknął w powietrzu. Wystawiłem mu środkowego palca. Podszedłem do szafy i zacząłem wybierać ubrania.
***
Zdecydowałem się na skromny strój. Czarne rurki z dziurami, tunika z rękawami 3/4 i do tego zwykłe biało-czarne trampki.
- Hej kot...-zanim zdążył dokończyć zatkałem mu usta moją dłonią. Mówiłem, że moi rodzice to homofobi, ale mu jeszcze nie.
- Chodźmy na miejscu ci wszystko wyjaśnie okey?
Na znak zgody pokiwał głową na tak. Po chwili znaleźliśmy się na miejscu. Weszliśmy do lodziarni. Zamówiliśmy lody. Ja wziąłem orzechowo waniliowe, a Will czekoladowo pistacjowe.
- A więc?- pogonił mnie.
- A więc, moi kochani rodzice to homofobii- zacząłem- odkąd pamiętam zawsze byłem homo, a rodzice homofobai, i zawsze się ukrywałem.
- Co zamierzasz?- pochylił się.
- Dobre pytanie. Sam nie wiem- przygarbiłem się nieco.
Zapadła cisza. Wokół było słychać tylko ciche rozmowy innych osób przebywający w lodziarni i dalekie szczekanie czyjegoś psa w parku. Poczułem nagle czyjąś dłoń na moim ramieniu. Odwróciłem głowę.
- Twój nowy chłopak? Czuje się trochę zazdrosny- to Nick.
No nie wierzę! Czemu znów on!?
- Kim jesteś?- padło pytanie z ust Willa.
To się nie może dobrze skończyć.
- Byłym Olivera- uśmiechnął się wrednie.
- Byłym?- zmarszczył brwi.
- Dość, to nie miejsce i czas!- cicho syknąłem na Nicka i strzepałem jego dłoń z mojego ramienia- a Will nie jest moim chłopakiem.
I przy ostatnim zdaniu się doigrałem. Zdenerwowany Will wstał, odsunął krzesło i ruszył ku wyjściu poprzednio wyrzucając loda do kosza.
- No pięknie! Czy ty musisz zawsze wszystko psuć!? Nie dzwoń do mnie, nie przychodź! Nie chce cie widzieć- wybiegłem za Willem- Will! Czekaj! Wszystko ci powiem!
I prawie wpadłem pod samochód. Will się odwrócił i stanął jak wryty z szeroko otwartymi oczami.
- Przepraszam- przeprosiłem kierowcę, który wrzeszczał o mojej głupocie. Podbiegłem szybko do Willa.
- Czy ty głupi jesteś!?- złapał mnie za ramiona i potrząsnął przytulając do siebie- mały idiota.
- Twój mały idiota- objąłem go.
I pomyślnie kończymy rozdział 11!😆😆😆 dziękuje za wszystkie gwiazdki!😎😎😎
CZYTASZ
My Little Princess (yaoi)
FanfictionOliver to szczęśliwy chłopak uczący się w liceum, pracuje w kawiarni. Will to ciemno włosy chłopak studiujący prawo. Inna wersja Love Me Forever Opowiadanie to jest boyXboy. Remont opowiadania w połowie maja (więcej informacji w rozdziale zatytułowa...