Rozdział 6//Naznaczenie

239 22 1
                                    

Nadszedł dzień naznaczenia, ubrałam na siebie swoją jedyną suknię, którą stworzyły elfie służące na rozkaz króla. Wręczył mi ją w podzięce kiedy złożyłam przysięgę by ich chronić.
Była poprostu cudowna, nawet nie chce wiedzieć jak one musiały się nad nią głowić. Siostra Iskariota, Imezis chodzi w podobnych kreacjach więc nawet nie marzyłam, że będę miała suknię księżniczki.

 Siostra Iskariota, Imezis chodzi w podobnych kreacjach więc nawet nie marzyłam, że będę miała suknię księżniczki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wyszłam z jaskini. Smoki utworzyły krąg, czułam się jakbym szła na koronację, Iskariot i król Iustus to jedyni świadkowie tego wydarzenia. Mój przyjaciel złapał moją dłoń delikatnie i poprowadził do Solona. Stanęłam na przeciwko mojego smoka, a on uśmiechnął się pokrzepiająco.
Dotknęłam czoła Solona gdy ten nachylił się ku mnie. Zaczęłam wypowiadać słowa przysięgi.
-Ja Sonea księżniczka Lazurowego Królestwa uroczyście przysięgam, być wierną swojemu smokowi, walczyć u jego boku.
Mój wróg to twój wróg, przyjaciele są wspólni. Dzielę z tobą moje życie, serce i odwagę. Smoczym jeźdźcą zostanę i tobie swą pomoc ofiaruję na zawsze.- Poczułam słabe pieczenie na wewnętrznej stronie dłoni. Za nim zdążyłam odciągnąć rękę Solon rozpoczął przysięgę.
-Ja Solon Alfa i przywódca Wiecznego Stada uroczyście przysięgam, być wiernym swojemu jeźdźcy, walczyć u jego boku.
Mój wróg to twój wróg, przyjaciele są wspólni. Dzielę z tobą moje życie, serce i magię.
Smokiem jeźdźcy zostanę i tobie swą pomoc ofiaruję na wieczność.- Pieczenie w dłoni nagle urosło i nagle poczuliśmy potężne trzęsienie ziemi. Zachwiałam się, Solon pomógł utrzymać mi równowagę.
-Co się stało?- zapytałam kiedy ziemia się uspokoiła.
-To znak. Nawet natura zgadza się z tym co się tu stało. To znaczy, że nasze połączenie jest słuszne i wyjątkowe. Ziemia jeszcze nigdy nie zadrżała podczas przysięgi.- wyjaśnił Solon. Smoki zaczęły mruczeć, to jest Smoczy rodzaj oklasków. Później ruszyliśmy na przyjęcie. Były tam nie tylko smoki ale elfy i wróżki, oraz wiele innych magicznych istot. Samo naznaczenie jest tajemnicą smoków. Towarzystwo króla i księcia elfów to tylko i wyłącznie oznaka naszego przymierza, znaczy przymierza smoków i elfów. Cieszyłam się, odtąd jestem smoczym jeźdźcem pierwszym od tysiąca lat. Spojrzałam na swoją dłoń od palca wskazującego biegł smoczy ogon, zakręcał on wokół podstawy kciuka i kończył się smoczą głową po drugiej stronie u podstawy palca wskazującego.
To znak, że jestem związana z Solonem.

Żyjąc w OgniuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz