Rozdział 11

1.1K 114 10
                                    


Paul: Ulubiony ocet prokuratora?

Sam: Wiesz, która jest godzina???

Seth: Lol, jabłkowy? XDD

Paul: WINNY! Hahahaha xDD

Jacob: A ha...

Seth: Dlaczego łąka jest mokra? xD

Jacob: Kto powiedział, że jest mokra? :v

Paul: BO POLANA XDDDD

Embry: Eee..co wam..?

Jacob: Jak się tak bawimy...W co gra śmieciarz?

Paul: Ale się pochwaliłeś. W kosza xD

Seth: XDDDD

Embry: Ale to nawet śmieszne nie jest.

Seth: Jesteś inny.

Seth usunął użytkownika Embry z konwersacji.

Sam: Odjebało?

Sam dodał użytkownika Embry do konwersacji ''Wilkołaki z La Push''

Sam: Idźcie dodawać się do innej konfy, a nie tu.

Paul: po prostu na żartach się nie znasz :P

Jacob: ROBIĘ KONFE

Sam: Jest 2 w nocy. Co wam jest, że zawsze w nocy macie odjazd?

Jacob: Nie no co ty ;p 

****************

Ktoś mnie zmotywuje do dalszego pisania? Mam niezły problem z tym ;| 

Jestę Jabłkię,ok? //Message J.Black// ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz