Paul: Nikt nie pisze do mnie.
Paul: Nikt mnie nie kocha…
Jacob: BRAWO! 👏
Paul: Ciebie też nikt nie kocha.
Jacob: Ciebie powietrze nawet nie kocha.
Paul: Zdołowałeś mnie.. ;-;
Embry: Chłopaki…Jest 3 w nocy...
Paul: Muszę się wziąć w garść. Chłopaki nie płaczą. Głupi wiatr...
Jacob: Wiatr w domu,normalnie inteligentny z cb chłopak xd
Paul: Wiesz czemu nie masz tempa?
Embry: To nie ma sensu,idę dalej spać.
Embry opuścił(a) konwersację.
Paul: Bo jesteś tępy!
Paul: Ale ci wjechałem w psychikę ^^
Jacob: Aż zwiędły kwiaty...
Jacob: W ogóle…Czytam jakąś rozmowę czy jak i dziewczyna się pyta (pewnie blondynka,a stówe Rosalie) czy skrzynia biegów to skrzynia do biegania…
Paul: … Też tak kiedyś myślałem.
Jared: Nie,Paul. Nadal tak myślisz.
Paul: TO PO CO TA SKRZYNKA JAK NIE DO BIEGANIA ;-;
Jacob: xdddd
Hej,rozdział mamy ^^
Zapraszam do drugiego opowiadania "W Drodze Po Wolność"
Pozdro, awdżwbr
xoxo
![](https://img.wattpad.com/cover/79043861-288-k989459.jpg)
CZYTASZ
Jestę Jabłkię,ok? //Message J.Black// ✔
FanfictionJacob: Ja jem jabłko. Jacob: Lubię jabłka. Zamiast wilkołakiem zostanę jabłkiem. Paul: Kim jest pan z zawodu? A wie pan-jabłkiem B) Leah: Ale zielonym. Leah: Bo czerwone są słodkie. Leah: A ty nie :D *Występują przekleństwa* Przed przeczytani...