Rozdział 40

655 66 15
                                    

Jacob: Ten uczuć,kiedy mówią,że jesteś wilkołakiem,a tak na prawdę jesteś jabłkiem ;c 

Paul: Zielonym,kwaśnym,powoli gnijącym. 

Jacob: Może chciałem?? 

Paul: Powiedzieli,że może być kim chce. Został jabłkiem. 

Leah: Dzisiaj sobie siedzę w domu jak gdyby nigdy nic i słyszę,że ktoś puka. Leniwie wstaję z kanapy opuszczając ten banalny serial,który oglądałam tylko z nudów i podchodzę do drzwi. Ziewam i otwieram je,a przede mną stoi Jacob z reklamówką. Uniosłam brew i spojrzałam dokładniej na tą reklamówkę i stwierdziłam,że są tam jabłka. Jacob? 

Jacob: Były na drogę...

Sam: Nie przesadzasz trochę? Jesteś wilkołakiem,a ty wydziwiasz. 

Jacob: Kiedy mówią na ciebie ''wilkołak'',a ty jesteś wyjątkowym jabłkiem ;\\\ 

Leah: Ja rozumiem wszystko,ale te jabłka..

Jacob: Przejęły władzę nade mną...

Paul: Dobra,zmiana tematu. Co robicie? 

Sam: Jem (^-^) 

Leah: Oglądam następny banalny film. 

Seth: A ja razem z nią! ;D 

Jacob: Ja wcinam jabłka ;D 

Paul: A może jabłko wcina ciebie? 

Jacob: Nie myślałem jeszcze z tej perspektywy ;o 

Leah: Bo ty nie umiesz myśleć. o:) 

Nocny rozdział ((:
Miał być równo o północy,ale nie wiem czy wytrwam,bo ostatnio mało śpię ://
Nic innego nie zostaje jak życzyć dobrej nocy i do następnego((:

Jestę Jabłkię,ok? //Message J.Black// ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz