Jacob: Ten uczuć,kiedy mówią,że jesteś wilkołakiem,a tak na prawdę jesteś jabłkiem ;c
Paul: Zielonym,kwaśnym,powoli gnijącym.
Jacob: Może chciałem??
Paul: Powiedzieli,że może być kim chce. Został jabłkiem.
Leah: Dzisiaj sobie siedzę w domu jak gdyby nigdy nic i słyszę,że ktoś puka. Leniwie wstaję z kanapy opuszczając ten banalny serial,który oglądałam tylko z nudów i podchodzę do drzwi. Ziewam i otwieram je,a przede mną stoi Jacob z reklamówką. Uniosłam brew i spojrzałam dokładniej na tą reklamówkę i stwierdziłam,że są tam jabłka. Jacob?
Jacob: Były na drogę...
Sam: Nie przesadzasz trochę? Jesteś wilkołakiem,a ty wydziwiasz.
Jacob: Kiedy mówią na ciebie ''wilkołak'',a ty jesteś wyjątkowym jabłkiem ;\\\
Leah: Ja rozumiem wszystko,ale te jabłka..
Jacob: Przejęły władzę nade mną...
Paul: Dobra,zmiana tematu. Co robicie?
Sam: Jem (^-^)
Leah: Oglądam następny banalny film.
Seth: A ja razem z nią! ;D
Jacob: Ja wcinam jabłka ;D
Paul: A może jabłko wcina ciebie?
Jacob: Nie myślałem jeszcze z tej perspektywy ;o
Leah: Bo ty nie umiesz myśleć. o:)
Nocny rozdział ((:
Miał być równo o północy,ale nie wiem czy wytrwam,bo ostatnio mało śpię ://
Nic innego nie zostaje jak życzyć dobrej nocy i do następnego((:
CZYTASZ
Jestę Jabłkię,ok? //Message J.Black// ✔
FanficJacob: Ja jem jabłko. Jacob: Lubię jabłka. Zamiast wilkołakiem zostanę jabłkiem. Paul: Kim jest pan z zawodu? A wie pan-jabłkiem B) Leah: Ale zielonym. Leah: Bo czerwone są słodkie. Leah: A ty nie :D *Występują przekleństwa* Przed przeczytani...