7

340 13 2
                                    


Amanda pov:

'A uwolniłam się od niego dopiero niedawno, chwilę przed wakacjami. Dla Jeremiego byłam 'przyjaciółką', ale jego przyjacielem nazwać nie mogłam. Ale miałam kogoś kto zawsze mnie wysłucha, doradzi mi... a przynajmniej tak wtedy myślałam. Sara, bo o nią chodzi, jako jedyna wiedziała, że kocham bruneta, ale mimo to zaczęła spędzała z nim coraz więcej czasu. Zauważyłam, że coś między nimi się dzieje, ale nie chciałam uwierzyć, że dziewczyna mogłaby mi to zrobić. Potem już nawet się nie ukrywała... Zaczęła się spotykać z Jeremim. Zdradziła mnie. Okazało się, że gdy ten przychodził do mnie, to dlatego, że w pobliżu była Sara. To od początku o nią chodziło chłopakowi. Zabolało. Nie tylko to, że człowiek, którego kochałam i drugi, któremu ufałam traktowali mnie jak zabawkę. Najbardziej zabolało to, że dałam się tak wykorzystywać, mimo że widziałam co się dzieje. Dawałam się okłamywać. Ale koniec z tym. Skończyłam szkołę i przyjechałam tutaj. Chcę o wszystkim zapomnieć i zacząć moje życie od nowa.'

Wróciłam do domu, gdy na dworze było już ciemno. Zrzuciłam plecak i ruszyłam w stronę kuchni. Od kilku godzin burczało mi w brzuchu, więc postanowiłam zrobić coś na kolację. Ugotowałam ryż i wymieszałam go z wcześniej podduszonymi warzywami, polałam sosem i voila! Zjadłam posiłek, ale została jeszcze spora porcja. Pomyślałam, że zaniosę trochę Luke'owi, wątpię żeby chłopak potrafił gotować, a wcześniej postanowiłam, że będę dla niego milsza. Nadal nie rozumiałam dlaczego wujek traktował go w ten sposób, ale przecież musiał mieć jakiś powód. Poszłam więc do pokoju, w którym miał spać blondyn, ale nie było go tam. 

With you I can be myselfWhere stories live. Discover now