Nick wziął dwa głębokie i powolne wdechy, trzymając kciuk na dźwigience zabezpieczającej jego karabinek. Minęła krótka chwila nim nastąpiło głośne piknięcie, i trzy cele odwróciły się w jego kierunku. Uniósł lufę, szybko namierzając tarcze celownikiem holograficznym i oddając po dwa gwałtowne strzały na jeden obiekt. Sześć pocisków opuściło karabinek, a on momentalnie go zabezpieczył, wkładając jednocześnie do kabury. W tym samym momencie wyciągnął swój pistolet i przewiercił kolejny cel, poruszający się w jego kierunku z tyłu strzelnicy, dwoma strzałami; w pierś i w centrum głowy.
Uśmiechnął się, gdy cel się zatrzymał, a uderzenie łusek o betonową podłogę dotarło do jego uszu. Byli na strzelnicy przez większość dnia, trenując z specjalnymi broniami, które dostarczył im Andy, na czas akcji w porcie. Nick wybrał Bushwhacker'a ACC – zmodyfikowany karabinek maszynowy, ze skróconym bębenkiem, zakończony celownikiem holograficznym. Judy otrzymała jeden z najnowszych modeli – Hyss Viper. Półautomatyczny karabinek kalibru .45, z nietypowym, klinowym przodem uchwytu. Zakończony specjalnymi płytkami, zawierał system, który eliminował prawie całą siłę odrzutu. Idealny wybór dla małego królika.
Trzy nagłe strzały przeszyły powietrze obok Nicka, gdy Judy ponownie przedziurawiła swój cel. Spojrzał na nią, i ujrzał jak wypuszcza powietrze z ust, zabezpiecza broń i obniża ją. Odwróciła się do niego, z szerokim uśmiechem na ustach i błyskiem w oku.
„Nick!" Powiedziała, „Ten karabinek strzela tak piekielnie szybko, a mimo to nie czuję, by mnie odrzucało... UWIELBIAM GO."
Łagodnie zachichotał, opierając swój karabinek o tors, gdy podszedł do niej, gorzko się uśmiechając. „Wiedziałem, że tak będzie," Powiedział, „Ale pytaniem jest: jak dobrze z niego strzelasz?"
Nacisnęła kilka przycisków na panelu kontrolnym od celów, i jej cel pojawił się dwadzieścia metrów od linii ognia. Były w nim dwie, postrzępione dziury rozmiaru piłek baseballowych, w centrum zarówno torsu jak i głowy, stworzone przez wielokrotne fale automatycznego ognia.
Nick uniósł brew, złośliwie się uśmiechając. „To... to jest naprawdę bardzo podniecające," Powiedział, i pochylił się trochę bliżej, „Zaczyna mi się robić gorąco..."
„Nick!" Zachichotała, uderzając go w ramię, „Ogarnij się!"
Cicho zachichotał, nim uklęknął przed nią, sprawdzając wszystkie paski i pojemniki na magazynki przyczepione do jej kamizelki, by upewnić się, że wszystko jest dopasowane, i nic nie sprawi żadnych kłopotów. Zmarszczył delikatnie brwi, gdy zatrzymał się na jej wyposażeniu, i podwójnie sprawdził każdy element, dodatkowo poprawiając jej płytę kuloodporną, tak by została umieszczona w samym centrum kamizelki, i zapewniła jak najwięcej ochrony dla jej organów wewnętrznych.
„Wyglądasz na zdenerwowanego," Powiedziała, delikatnie się uśmiechając, „Ja też... to jest najbardziej niebezpieczna walka w której kiedykolwiek byliśmy."
„Nie boję się za ciebie zginąć, Judy... jeśli to będzie konieczne..." Powiedział Nick ściszonym głosem, i skierował swój wzrok niżej, gdy sprawdzał paski na jej ramionach, szybko poprawiając jeden, by wiedzieć, czy waga została równomiernie rozłożona.
„Nie chcę żebyś dla mnie zginął, Nick," Delikatnie powiedziała, przesuwając swoją łapkę, i kładąc ją na jego policzku.
Podniósł swój wzrok, spoglądając jej w oczy.
„Chcę żebyś dla mnie żył," Powiedziała.
„Tego też się nie boję," Wyszeptał.
Pochyliła się, i łagodnie lecz namiętnie pocałowała go w usta, obwijając swoje ręce wokół jego szyi. Wsunął swoje łapy za nią, przysuwając ją do siebie, na tyle blisko, na ile pozwalał ich ekwipunek. Pogłębili swój pocałunek, utrzymując go przez długą chwilę, by działał jak wszystkie słowa, które chcieli sobie powiedzieć. Pozwolili na to, by zagubić się w tej krótkiej chwili, wiedząc, że to może być ostatni raz, podczas którego mają szansę na ponowne posmakowanie ich pocałunku. Kiedy ich usta się oddzieliły, wtulił się w jej policzek, trzymając ją przy sobie jeszcze przez chwilę.
CZYTASZ
Zwierzogród: Out of the Woods
FanfictionMinęło dziesięć miesięcy od dnia, którego Nicholas Bajer został zaprzysiężony na posterunkowego ZPD. Dziesięć miesięcy bliskiej współpracy z jego przyjaciółką i inspiracją, Judy Hops. Teraz, sprawa życia i śmierci zmusza ich do skonfrontowania prawd...