Pov Krystiana
Wczoraj na spacerze z Natalia po 3 miesiecznym zwiazku spytalem ja czy zostanie moja narzeczona. Natalia byla w bardzo duzym szoku lecz po krotkiej chwili odpara ze tak. Wspolnie postanowilismy ze po ukonczeniu szkoly wezmiemy slub.
Pov Natali
Krystian moj narzeczony wczoraj mi sie oswiadczyl. Jestem przeszczesliwa po ukonczeniu szkoly wezmiemy slub. Dzisiaj chce przezyc z nim swoj pierwszy raz. Troche sie tego boje,boje sie tego czy bee dla niego wytarczalna i czy bede dla niego atrakcyjna. Krystian nalegal na seks od miesiaca lecz ja ciagle nie bylam gotowa. Teraz jestm i chce przezyc to z moim narzeczonym.
Pov Weroniki
Paul mnie wkurzyl po spedzonej wspolnej nocy zwyzywal mnie. Kazal wypieprzac i powiedzial ze nie zerwie ze swoja narzeczona. Postanowilam tego dnia odpuscic ale i tak bedzie moj. Moze i ma troche racji jestem suka. Ale nie dziwka zmienilam sie ja juz nie zdradzam. A kiedy zobaczylam go w tej szkole no a potem w domu w samym reczniku i po tej wspolnej nocy utwierdzilam sie w przekonaniu ze go kocham. W tedy bylam glupia Max byl rowniez przystojny a ja po prostu zbladzilam ale kazdy czlowiek przeciez zasluguje na druga szanse. Mimo tego ze on jeszcze o tym nie wie to mi ja da choc bym miala odnalejsc te zdzire i udowodnic jej ze jest zdradzana przez Paula. Zdobede Paula inaczej nie spoczne. My musimy byc ponownie razem koniec kropka. Ja nigdy sie nie poddaje. Jutro znowu do niego pojde w sexy ubranku i bedziemy sie ostro rznac.
Pov Paula
W szkole czas zlecial mi dosc szybko. Weronika tylko raz do mnie podeszla i spytala czy podjolem juz decyzje ? Odparlem jej by spadala na drzewo i wyszedlem ze szkoly. Ciagle myslalem co mam zrobic z Ada. Rowniez zastanawialem sie czy aby na pewno ja kocham ? Bo przeciez jesli kogos sie kocha to sie go nie zdradza a ja to zrobilem. Przeciez ja teraz postapilem tak jak Weronika 5 lat temu.
...1godzine pozniej...
Siedze w domu i patrze w telegon.
Zadzwonic czy nie zadzwonic ? Do Ady.
Nie moge musze pierw poukladac sobie to w glowie.
Pov Ady
Mija dzien a Paul sie do mnie nie odzywa. Leze w salonie na kanapie i zastanawiam sie dla czego ? Przypominam sobie te wszystkie chwile na Majorce bylo tak pieknie. A teraz ? Teraz ani me ani be. Moze po glebokim przemysleniu stwierdzil ze mnie nie kocha i nie chce ze mna byc. Lub chcial mnie tylko wykorzystac podpowiada mi podswiadomosc. Odpycham te mysl krecac glowa nie to nie moze byc prawda. Z rozmyslen wyrwal mnie glos mamy
M: kochanie nie martw sie. Po tym tygodniowym urlopie pewnie ma tak duzo pracy ze nie ma czasu sie odezwac.
A: moze i masz racje
M: a czemu ty wlasciwie jestes juz w domu ? Czy ty aby nie mialas dzis 8 godzin ?
A: tak mamus powinnam byc pozniej ale po 4 godzinach poczulam sie zle zemdlalam i wymiotowalam wiec pielegniarka mie zwolnila do domu.
M: a czujesz juz sie lepiej ? Rano wymiotowalas w szkole takze. Niepokoi mnie to Ada.
A: nie za bardzo. Jutro nie ide do szkoly lecz do lekaza bo mam umowiona wizyte
M: no dobrze
Nagle w pospiechu wstalam z kanapy i pobieglam do ubikacji i znowu wymiotowalam. Mama przybiegla za mna i trzymala mi wlosy. Po krotkiej chwili powiedziala
M: Ada jesli lekarz nie stwierdzi zatrucia to na bank jestes w cazy. A: nie mamo to na bank zatrucie.
M: oby tak bylo.