...Dzien trzeci Majorka...
Pov Ady obudzilam sie o 10 poszlam sie wykapac a kiedy wyszlam Paul juz nie spal. Oznajmilam do mojego mezczyzny ze dzisiaj pojdziemy do butikow po ciuszki. Nie chetnie ale sie zgodzil. Po skonczonym sniadaniu moj mis poszedl sie kapac a ja nalozylam maeup.
Pov Paula od 12 jestesmy w sklepach moja narzeczona kupuje sobie bluzki i sukienki a ja postanowilem kupic sobie koszule. Po 4 godzinach spedzonych w sklepach poszlismy zjesc fasfooda.
Pov Ady nakupywalam sobie nowych ubranek a po tem poszlismy cos zjesc. Przy jedzeniu ustalilismy ze idziemy dzis do klubu. Po powrocie do apartamentu byla 17 wiec zaczelismy sie szykoeac. O 19 bylismy gotowi i poszlismy tanczyc. Tanczylismy i pilisny drinki do 5 rano po czym wrocilismy padneci do hotelu i zasnelismy.