23.09.2016
Około 5 zbudziłam się na niewygodnym parapecie. Usłyszałam kogoś biegnącego po schodach a później Jason wparował do sypialni. Od razu podbiegłam do Niego i wtuliłam. Chłopak śmierdział i był brudny ale jakoś Mi to nie przeszkadzało.
[Jason]-Musimy uciekać.-wziął Mnie na ręce w stylu panny młodej.
[Narcyza]-Co ?-zapytałam zaskoczona po czym objęłam Go wokół szyi by nie spaść.
[Jason]-Wszystko ci wyjaśnię... Ale nie teraz.-Przekroczył próg domu i wsadził nas do jakiejś ciężarówki.
Wszyscy Moi przyjaciele siedzieli i o czymś dyskutowali. Usadowiłam się na zimnej "podłodze" i ze zdziwieniem patrzyłam przed Siebie. Mój mózg nie do końca ogarniał co się dzieję. Ale co się dziwić... Jest 5 rano.
[Jason]-Choćby nie wiem co pamiętaj, że Cię kocham.-gwałtownie wpił się w Moje usta.
Zdezorientowana oddałam pocałunek.
[Jeff]-Ej jejej bo zaraz Ją zapłodnisz.-zaśmiał się.
Czerwonowłosy oderwał się ode mnie i zmierzył Jeffreya zimnym wzrokiem. Nagle przypomniałam Sobie o Miku.
[Narcyza]-Jason...-powiedziałam by zwrócił na Mnie uwagę.-A co z Mikem ?-zapytałam.
[Jason]-Nie wiem.-szepnął Mi do ucha i objął.
Przewróciłam oczami a po chwili z kieszeni spodni wyciągnęłam telefon.
Do: Mike
Gdzie jesteś ??Wysłałam wiadomość.
[Narcyza]-A tak właściwie to gdzie My się wybieramy ?-zapytałam.
[Candy]-Południowo-wschodnie Chiny cukiereczku, a dokładniej Szanghaj.-uśmiechnął się a Ja zmarszczyłam brwi.
[Narcyza]-Czemu wywozicie Mnie na drugi koniec świata ?!-zdenerwowałam się.
[Jason]-Dla Twojego bezpieczeństwa.-pocałował Mnie w skroń.
[Narcyza]-Ale co z sklepem ? Szkołą ?
[Toby]-Nie skończysz szkoły.-wzruszył ramionami.
[Narcyza]-Wy Sobie chyba kpicie !-wyrwałam się Jasonowi i przeszłam na drugi koniec ciężarówki.-A może Ja chciałam ją skończyć ! I mieć jakiekolwiek wykształcenie.
Od: Mike
W drodze do Gotham 😔 Przepraszam...Momentalnie zbladłam. Czy On chce Mnie zostawić ? Mój jedyny prawdziwy przyjaciel... Może i znamy się nie cały miesiąc, ale kurwa ! Jak On może ?
[Jason]-Nie mamy wyjścia ! Musimy tam lecieć !-krzyknął.
[Narcyza]-Z każdej sytuacji jest wyjście.-powiedziałam pewnie.
[Jason]-Musimy uciekać !-powtórzył.-Joker nie przemyślał jednej małej sprawy.-zaśmiał się.-Ich jest kurwa za dużo ! Jesteśmy za słabi !-wybuchł.
Do: Mike
Nie wieżę... Jak możesz ? Polubiłam cię a teraz ja będę siedzieć w azji a ty w ameryce 😂 Śmieszne prawda ? 😂Od: Mike
Przepraszam... Będziemy w kontakcie obiecujeDo: Mike
Nie obiecuj czegoś co dobrze wiesz że się nie będzie miało miejsca... Nie dzwoń nie pisz a najlepiej usuń mój numer nie chcę mieć z tobą NIC wspólnego ☺Samotna łza spłynęła po Moim policzku. Jestem taka słaba... Nigdy nie byłam silna i nigdy nie będę. Jestem za bardzo wrażliwa, płaczliwa, brzydka... Nienawidzę Siebie za to, że Jestem sobą. Właśnie na oczach wszystkich się poryczałam... Super. Nie wiem co jeszcze trzyma Mnie przy życiu.
Od: Mike
Będę pisał i dzwonił...Do: Mike
Nie nie będziesz !!! To wszystko przez ciebie ! Tylko namieszałeś w moim życiu 😠 Jakby nie ty to nie zerwałabym z Jasonem nie wróciłam do cięcia się i głodzenia czy wymuszania wymiotów i nie siedziała w tej zasranej ciężarówce w drodze na obcy kontynent !!!! Nienawidzę Cię !!!Wyciągnęłam kartę z numerem i złamałam ją w pół. Wypuściłam powietrze i wytarłam mokre od łez policzki. Dopiero teraz zorientowałam się, że wszyscy cały czas Mnie obserwowali. Wstałam, uniosłam dumnie głowę i z powrotem usiadłam obok Jasona. Obiecuję, że już nigdy nie będę płakać ! Kurwa kogo Ja chcę oszukać... Chłopaki spojrzeli na Mnie z dziwną miną, szczerze to mam na to wyjebane. Wtuliłam się w czerwonowłosego.
[Narcyza]-Przepraszam Was.-powiedziałam.-Za wszystko...-dodałam po chwili szeptem.
Nikt się nie odezwał. Położyłam głowę na kolana Jasona a On zaczął bawić się Moimi włosami. Pod wpływem przyjemnego dotyku zamknęłam oczy i odpłynęłam.
CZYTASZ
Closed From The Inside
HororNarcyza Stray zbuntowana nastolatka z wieloma problemami. Zabija Rodziców i poznaje przystojnego Demona. Jak potoczą się jej dalsze losy? ▪Opowieść zawiera sceny przemocy, seksualności, dosadny język i inne tematy Dla Dorosłych ▪To moja pierws...