Levi//
On... zniknął... Te powtarzające się słowa... Przeraziłem się. Co się z tobą stało? Gdzie jesteś? Dlaczego nie możemy sobie spokojnie żyć? Mikasa zapewne pomyślała, że jestem idiotą, bo, przecież nawet jej nie odpowiedziałem, a pobiegłem cię szukać... Nigdzie cię nie ma. Przeszukałem cały zamek, ale ciebie brak. Podszedłem do Erwina, jest pijany. Mam nadzieję, że nic ci nie zrobił. No właśnie nadzieja matką głupich. A co jak cię zgwałcił i zakopał? Gdzie jesteś? Powiedź proszę że żyjesz...
Eren//
Obudziłem się... Bardzo za tobą tęsknię. Brakuje mi twoich kobaltowych oczu... Brakuje mi ciebie. Czuję ostry ból w ręce. Doktor oświadcza mi, że będzie bolało przez parę godzin, później przestanie. Jestem ciekawy, czy zdziwiłeś się odrobionym 'zadaniem domowym.' Boję się Erwina, ale bardziej boję się, że coś ci zrobi. Chciałbym cię poinformować, że jestem w szpitalu, ale nie mam jak... Jeżeli się martwisz, bardzo cię przepraszam. Teraz tak myśląc, cieszę się, że skoczyłem, ponieważ nie chciałbym się oddać Erwinowi...
Levi//
Przeszukałem już naprawdę duży teren, no cóż muszę wejść do lasu, ale po co byłoby ci tam wchodzić? Zresztą... Nie to jest teraz ważne... Muszę tylko cię odnaleźć. Musisz tylko żyć. Jestem już głęboko w lesie, a ciebie brak. Czy naprawdę poszedłeś aż tak daleko? Czy poszedłeś do tego miasta? Dlaczego? Po co? Odpowiesz mi? Chyba raczej nie... Jest bardzo ciemno, szukam cię już cały dzień... Jestem w mieście, więc trochę o ciebie popytam. Jest człowiek, który mówi, że widział podobną osobę do ciebie i, że ta osoba przemieszczała się w kierunku szpitala. Teraz naprawdę cieszył bym się jak to nie był byś ty. Otwieram drzwi szpitala, i pytam czy cię znają. Odpowiadają mi, żebym przeszedł się po salach cię poszukać, bo nie zapisują danych, ponieważ jest po prostu za dużo pacjentów. Obchodzę cały szpital dookoła, ale ciebie nie widzę. Dowiedziałem się, że kompletnie straciłem rachubę czasu, jak cię szukałem bo minęły 2 dni. Jest jedno łóżko zasłonięte kurtyną, za pewne jakieś badania więc nie wchodzę. W tym szpitalu ciebie nie ma no cóż... muszę szukać dalej...
Eren//
Ze względu na to,że miałem badania zasłonili w moim pokoju kurtynę.Przez pewien moment wydawało mi się czuć twój zapach. Chyba przez brak twojej bliskości mi odbija... Levi, tęsknię za tobą...
////////////////////////////////////////
Konnichiwa!! ;3 To ten już piszę co tu się odwaliło... Perspektywa Levi'a to tak jakby mówił do Erena/ pisał do niego. Perspektywa Erena działała na tym samym... Mam nadzieję, że sie podobało i ten... nie zabijcie za to, że nie pozwoliłam im się spotkać >.< gomene! ;c Nie sprawdzany rozdział ;x
CZYTASZ
Skrzydła wolności ERERI
FanfictionFragment książki: Biegnę na zbiórkę z dużym opóźnieniem. Levi patrzy na mnie z twarzą pełną mordu. Wiem, że mi się oberwie, jestem na to przygotowany. Bardziej martwi mnie to, że od jakiegoś czasu mam nieprzyzwoite sny z kapitanem [czyt. Levi] w r...