Rozdział specjalny nie jest powiązany z tym co dzieje się w rozdziałach normalnych! ;3 Zapraszam do czytania ^^
Levi/ /
Dzisiaj była Wigilia Bożego Narodzenia. Chciałem ci podarować prezent. Miałem nadzieję, że się ucieszysz. Postawiliśmy już choinkę, i ją udekorowaliśmy. Naprawdę, cudownie było spędzać razem z tobą czas. Przyszedłeś do mnie, i podałeś mi gorące kakao. Włączyliśmy jakiś horror, ale tak serio to mało on nas interesował. Spoglądaliśmy sobie w oczy, i uśmiechaliśmy się do siebie nawzajem. Nadszedł czas w którym chciałem dać ci prezent, ale zatrzymałeś mnie ręką. Odwróciłem się do ciebie, a na mojej twarzy widniało zaskoczenie.
- E-eren, coś się stało? Byłeś całkowicie pokryty różem na twarzy. Słodziutko się rumieniłeś.
- Nie chcę od ciebie prezentu. Wystarczysz mi ty. Przytuliłeś się do mnie, a ja i tak nałożyłem ci naszyjnik z prawdziwego złota. Zdziwiony, ale także szczęśliwy patrzyłeś na mnie.
- Będzie do ciebie pasować, moja żono. Dostałem od ciebie lekko w twarz, ale za chwilę potem zaczęliśmy się śmiać.
- Ja też coś dla ciebie mam. I wiem, że ci się to spodoba. Byłem zaciekawiony, tym co dla mnie przygotowałeś, chociaż najbardziej chciałem, żebyś po prostu ze mną był... już zawsze. Albo, żebyś pozwolił mi całkowicie cie przejąć. Chociaż raz, żebyś mi zaufał całkowicie, i zostawił wszystko w moim rękach. Otworzyłem prezent, a w nich... kajdanki z czarnym futerkiem. Byłem zaskoczony, ale też nie wiedziałem co mam powiedzieć.
- Czy ty czytasz w moich myślach? Zapytałem, a ty tylko się uśmiechnąłeś.
-Nie, jednak czytam twój pamiętnik. Przepraszam, jeżeli cie to zdenerwowało. Powiedziałeś,z lekkim zmartwieniem w głosie. Niby miałem być wkurzony, że naruszasz moją prywatność, jednak nie obchodziło mnie to. Po moim ciele rozpływało się znajome już ciepło.
- Naprawdę chcesz mi się całkowicie oddać? Zapytałem, patrząc ci w oczy.
- Chcę. Jednak wolę, tobie też dawać przyjemność, ale jak chcesz kajdanki to je będziesz miał. Ufam ci i wiem, że zrobisz mi tylko tyle na ile ci pozwolę. Przytuliłem cię i oświadczyłem, że jesteś najlepszą osobą na świecie. Nawet nie zauważyłem, kiedy byliśmy bez ubrań, a ty byłeś przypięty do łóżka.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^TIME SKIP^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Eren/ /
-Znowu piszesz w tym swoim pamiętniku? Levi popatrzył na mnie i pokiwał twierdząco głową.
- Pisze tutaj każde cudowne wydarzenie z tobą związane. Zdziwił mnie troche, jednak jestem szczęśliwy.
- Naprawdę, ciężko mi uwierzyć, że coś takiego piszesz. Za pewne, o naszym dzisiejszym fajnym prezencie też napisałeś? Szczerze, boję się usłyszeć odpowiedź chociaż bardzo dobrze wiem jaka będzie.
-Właśnie skończyłem. Po tych słowach, Levi podszedł do mnie, i mocno przytulił. Wtedy zasnęliśmy...
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Mam nadzieję, że komuś rozdział specjalny się podobał. xdd Dedykowane dla Weroni, ponieważ to ona poprosiła mnie o rozdział świąteczny. <3 Przepraszam za błędy, ale nie mam czasu sprawdzić >.<
CZYTASZ
Skrzydła wolności ERERI
FanfictionFragment książki: Biegnę na zbiórkę z dużym opóźnieniem. Levi patrzy na mnie z twarzą pełną mordu. Wiem, że mi się oberwie, jestem na to przygotowany. Bardziej martwi mnie to, że od jakiegoś czasu mam nieprzyzwoite sny z kapitanem [czyt. Levi] w r...