21

172 25 1
                                    

Eren/
Gdy zjadaliśmy śniadanie, poszliśmy szukać misia dziesięciolatki. Znaleźliśmy go, po około 20 minutach wypatrywania zguby. Riren poszła do swojego pokoju, a ja znudzony usiadłem na kanapie. Pomyślałem, że mógłbym z Levi'm urządzić jakiś ciekawy maraton filmowy. Zadowolony ze swojego pomysłu, pobiegłem zapytać go co o nim sądzi.

Po pewnym czasie rudowłosa zasnęła, więc poszliśmy oglądać przygotowane horrory. Było ich niewiele, ponieważ tylko trzy. Razem z Levi'm (lewiatanem hahaha) bawiliśmy się wspaniale, a filmy były naprawdę straszne.
Przytulaliśmy się, a nawet doszłoby do czegoś więcej jakby nie to, że młoda zeszła do kuchnii.
Zaczęliśmy się śmiać, a Riren nie wiedziała o co chodzi.

Minęła już połowa dnia, a zmęczona zabawą dziewczynka poszła spać. Zdecydowaliśmy się upamiętnić ten dzień czymś więcej niż pocałunkami. Po całym stosunku byłem zmęczony i resztkami sił ubrałem jakieś ciuchy. Usłyszałem tylko ciche ,, dobranoc" po czym odpłynąłem.
//Nowy dzień jakby coś//
Levi/
Zadzwoniłem do Cruel'a, który już po 10 minutach był na miejscu. Krzyknął do mnie ,,wsiadaj" i ostatni raz patrząc na budynek w którym są powody do mojego życia, wsiadłem do samochodu.
 Mój stary przyjaciel nadal był tak samo powalony jak kiedyś, ale jednak lubiłem gościa. Gdy dojechaliśmy na miejsce, inni szykowali sprzęty i różne takie. Po paru godzinach byliśmy gotowi. Zaatakowaliśmy wrogi gang, a wszystko szło jak po maśle. Nie otrzymałem żadnego pocisku, a poza tym z nikim nie walczyłem wręcz. Było dobrze. Właśnie wtedy na chwilę się zdekoncentrowałem, a to wystarczyło abym dostał pociskiem w tył głowy. Usłyszałem tylko ,,kurwa Levi'' i upadłem na ziemię... 

Eren/ 

Gdy wstałem, jego już nie było. Zrozumiałem, że Levi już tam jest. Walczy. Tylko nie wiem dlaczego, nie mogłem odgonić od siebie myśli, że coś mu się stało. W pokoju obok płakała Riren, ona chyba też wyczuła, że coś jest nie tak...

///////////////////////////////

Jest krótko, ale chociaż klimatycznie XD Następny rozdział w poniedziałek o 18! <3 Mam nadzieję, że było oki. Gwiazdki i komentarze są bardzo super *-*

Skrzydła wolności ERERI Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz