1

750 29 3
                                    

Wstałam okooło godziny 7, ogarnęłam moje włosy, ubrałam ciemne jeansy i szara bluzę z kapturem. Zeszłam na śniadanie, lecz mojego taty oczywiście nie było. Zrobiłam sobie płatki z mlekiem, zgarnęłam plecak i wyszłam do szkoły. Ohhh. Piątek piąteczek piątunio! No chyba, że liczyć sprawdzian z biologii. A tam! Ważne że jutro sobota!

Szłam że słuchawkami włożonymi do uszu i nagle do kogoś dobiłam.

-Przepraszam - powiedziałam lekko zmieszana i spojrzałam na chłopaka przede mną . Przystojny brunet, o napewno zagranicznym pochodzeniu. Czekaj czekaj.. Skadz go kojarzę..

-Spoko luz. Jestem Sergio- powiedział chłopak i pomógł mi wsać. No tak! To ten od Piotrka!

-Kupel Izaka?- zapytałam, choć odpowiedź była dosyć oczywista.

-Dlaczego nikt mnie nie zna tylko Izaka? - zaśmiał się, a ja z nim- Tak. A ty go oglądasz?- otrzepal kolana z kurzu, a ja podniosła swój plecak i znów spojrzałam na chłopaka.

-Niezbyt- odpowiedziałam.

-Ahhh. To czemu on?- posłał zdziwiona spojrzenie.

-Bo to mój kuzyn- lekko sie uśmiechnęłam, a on tylko skinął głową i chciał już coś powiedzieć, ale   spojżałam na zegarek wyprzedziła go.

- O matko jak późno! - założyłam plecak i skierowała się do szkoły - Do zobaczenia! - krzyknęła tylko w biegu do chłopaka.

- Hej! - usłyszałam radosny głos i w mgnieniu oka znalazłam się na parkingu szkolnym.

W szkole jak zwykle było nudno. Na szczęście na weekend jadę do Piotrka i mamy wolę aż do czwartku. Byłam już dzień wcześniej spakowana, więc wzięłam tylko walizkę, zostawiłam tacie wiadomość i pojechałam na stację. Wsiadłam w mój pociąg i pojechałam.
Po drodze montowałam film z ciekawostek i zasnełam z laptopem na kolanach.
Obudził mnie głos zatrzymania. Spakowałam laptop i wyszłam.

-Piotrek!!- rzuciłam mu się na szyję i wtulilam w niego. Strasznie długo go nie wiedziałam! Ostatnim razem widzieliśmy się na IM'ie w lutym. Mamy czerwiec!

-Hejo mała. Co tam?- również mnie przytulił i poczochrał po włosach.

-Po pierwsze nie mała tylko niska, a po drugie fajnie- uśmiechnęłam się i pojechaliśmy do niego. Zapowiada się naprawdę zajebisty weekend!

Ranek
- Hej mój ulubiony kuzunie- przywitała się z nim w kuchni calusem w policzek.
Zjedliśmy tosty i dowiedziałam się, że za pół godziny miała przyjechać ekipa. Nie znam ich. Chyba...
Zdecydowałam się na jeden z moich typowych strojów czyli bordowa bokserka, czarne jeansy z wysokim stanem i czarna jeansowa kurtka.

Chłopaki przyszli koło godziny 19, a Piotrek przedstawił mi każdego z nich.

-Ten z z bródką to Łukasz - wskazał ma grubszego bruneta- obok niego to Tomek- łysy pomachał mi- dalej kolejny z bródką to Szymon-śmiesznie uśmiechnął się wspomniany-- i Sergio- opowiedział.

-My się już znamy- powiedział chłopak a ja się uśmiechnęłam. Tak to ten którego spotkałam na ulicy!

-Jestem Mira - przywitałam chłopaków, a każdy z nich mnie przytulił. Słodko.

Wieczorem
Impreza trwa już od około 2 godzin. Zapoznałam się z Pauliną ( jeszcze narzeczoną Piotrka) Amelią ( to od Szymona).
Lepiej poznałam Roja i zaprzyjaźniłam się z Łukaszem. Fajni z nich przyjaciele. Nie piłam, lecz bawiłam się świetnie że wszystkimi.
Reszta to już same rozmowy i tańce.

*

Obudziłam sie i odziwo spałam w miejscu w którym na pewno nie zasnełam. Obok na podłodze czyli obok kanapy leżał Szymon,
Patryk spał na barku, Sergio pod stołem, Łukasz na fotelu przewróconym do tyłu, a Piotrek spał przy karolyferze.

-Jak można tak zasnąć- zaśmiałam się i wstałam z łóżka idąc się przebrać.

OoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOo

2 POPRAWIONY
JAK SIĘ PODOBA?

Moja historia z...// Rich zoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz