twenty five

33 11 6
                                    

*Minął tydzień. Paulina skończyła swoją pracę. Roberta nie widziała od czasu ich zbliżenia.*

-Zaraz się wszystko wyjaśni - powiedziałam sama do siebie siedząc na szafce w łazience. Od jakiegoś czasu się źle czułam. Minęły już dwie minuty. Kurwa. Jest pozytywny... Zaczęłam panicznie płakać. Jak zareaguje Emil? Jak ja mu w ogóle o tym powiem? Postanowiłam zrobić to od razu. Poszłam do niego z testem ciążowym w ręce.

-Emil...

-Co?- Siedział i pisał coś na telefonie.

-Ja... ja... jestem w ciąży...

-Kurwa mówiłem ci żebyś się zabezpieczała z klientami.

-Emil zabezpieczałam się z nimi. To twoje dziecko.

-Z kim jeszcze spałaś? Z kim się kurwa nie zabezpieczyłaś? - uderzył mnie z pięści w twarz.

-Emil przysięgam...

-Jestem bezpłodny. Nie wmawiaj mi, że to moje dziecko. Specjalnie to zrobiłaś. Ty jebana suko... ufałem ci. Wszystko miało być dobrze, ale ty to zjebałaś, bo ci się bachora zachciało. Z pierwszym lepszym byś nie zaszła. Kim on jest? Pytam kim on kurwa jest?

-Ja... ja nie wiem... - Uderzył mnie w twarz.

-Nie kłam kurwa. Załatwię to. - Wyszedł. Wzięłam telefon. Wybrałam numer i przyłożyłam urządzenie do ucha.

-Halo? - Odezwał się ciepły głos.

-Robert... musimy porozmawiać.

-Paulina? Ty płaczesz? Coś się stało? Kochanie jadę po ciebie - rozłączył się. Pobiegłam na górę się ogarnąć. Następnie szybko poszłam do przedpokoju i ubrałam buty. Wzięłam jeszcze telefon i wyszłam przed dom. Robert właśnie podjechał.* Zatrzymał się tuż przy mnie. Wsiadłam i odjechaliśmy.

----

-Co się stało? - Spytał kiedy byliśmy już w jego mieszkaniu.

-Ja... ja... jestem w ciąży...- wziął głęboki wdech.

-I... To ja jestem ojcem?

-Tak.

-Kocham cię. Boże dziękuję. Kocham was - przytulił się do mnie. - On już wie? Powiedziałaś mu?

-Tak... Musiałam..

-To dobrze. Nie bój się. Ja wszystko załatwię. Zaopiekuje się tobą, a raczej wami. Wszystko będzie dobrze...

*oczywiście robiła to wszystko szybko, ale nie wystarczająco szybko jak on jechał... załóżmy, że był w okolicy :3

Mgmgmgmg... Chyba zrobię dziurę czasową xd
Taką na parę miesięcy.
Bo ciężko o coś do tej sytuacji jeszcze xd
Do następnego ;*

Tylko OnOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz