Epilog

64 9 5
                                    

Robert

Krótko po tej sytuacji popełniłem próbę samobójstwa. Julka jest u dziadków, a ja jestem pod opieką specjalistów. Dalej nie mogę się pozbierać po stracie Pauliny... Tak mi jej brakuje...

Rok później

Dzisiaj obchodzimy pierwsze urodziny Julki. Staram się ją odzyskać. Mam kuratora. Nadal pracuje w policji. Małą nadal często zajmują się dziadkowie.

Pięć lat później

Julka chodzi do przedszkola. Ja nadal ubolewam nad stratą, ale patrzę na świat zupełnie inaczej.

Dwanaście lat później

Julka stała się nastolatką. Ostatnio nawet dostała pierwszy okres. Jestem z niej dumny, pomimo braku matki, radzi sobie dobrze. Ja zacząłem z kimś się spotykać. Wiem, że to może być dziwne, ale jest to Emil. Narazie jesteśmy kumplami, ale kto wie.

Piętnaście lat później

Julka ma już pierwszego chłopaka. Ma na imię Łukasz. Ja i Emil jesteśmy oficjalnie od roku. Wszystko się ułożyło, ale nadal regularnie odwiedzam grób Pauliny. Nigdy o niej nie zapomnę.

To już jest koniec. Mam nadzieję, że się podobało :)
Pierwsza oficjalnie zakończona książka... Wow jestem z sb dumna xd
To ten... Do następnego rozdziału... Tylko już nie w tej książce...

Tylko OnOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz