"Czasem by znaleźć światło trzeba przejść przez największą ciemność." Od zawsze próbowałam doszukać się głębszego znaczenia tych słów, zrozumieć je na swój sposób; nim ujrzysz tęczę, doświadczysz wielu nieszczęść, a z serca wyciągniesz milion ostrzy nim posmakujesz prawdziwej miłości. Ale dlaczego ludzie wybierają dla siebie taką drogę? Dlaczego wystawiają swoje serca na ostrzał? Dlaczego robią to celowo? Lubimy cierpieć? Naprawdę wierzymy, że po doznaniu tylu krzywd na niebie pojawi się tęcza?
Analizując ten cytat pod względem analogicznym, wszystko tworzy spójną całość. Po okropnej burzy powalającej drzewa, zalewającej drogi i niszczącej domy, deszcz delikatnie ustaje, a chmury rozstępują się, ukazując skrawek upragnionej tęczy. I wtedy następuje kompletna cisza; ptaki nie mają odwagi by wyjść z ukrycia, wiatr cichnie, a odgłosy grzmotów wydają się nierealistycznie odległe.
Jeśli po burzy odważysz się wyjść na zewnątrz, będziesz miał szansę doznać prawdziwego piękna; ujrzeć połyskujący asfalt czy idealny odcień nieba, wyjść naprzeciw totalnej ciszy niezmąconej nawet przez najcichszy wietrzyk. Wtedy w magiczny sposób zapominasz, że zaledwie minutę temu burza przedarła się przez środek miasteczka, rujnując wszystko co napotkała na swojej drodze. Jak to możliwe, by coś tak pięknego niosło ze sobą tyle zniszczeń? Czy to właśnie tak wygląda złamane serce?
Następstwem każdej burzy jest uporządkowanie. Przedmiot, który uległ zniszczeniu musi zostać naprawiony. Czy udaje się przywrócić go do poprzedniej formy? Nie. Czy zmienia on kształt i strukturę? Tak. Nikt nie łudzi się, że ponownie ujrzy ten sam przedmiot w jego pierwotnej postaci. Nie wiadomym jest czy po odbudowie stanie się wytrzymalszy czy bardziej wątły. To właśnie dotyczy twojego serca, które zależnie od ciebie stanie się silniejsze albo słabsze.
Na studiach gorliwie i z wielkim entuzjazmem uczęszczałam na lekcje psychologii. Profesor poruszył kiedyś temat radzenia sobie ze stratą i złamanym sercem. Wyodrębnił i przedstawił nam trzy typy ludzi, którzy w różny sposób próbowali zmierzyć się z przykrymi doznaniami. Jedni odseparowują się od bliskich i tworzą wokół siebie niewidzialne tarcze oddzielające ich od reszty świata; oni nie widzą tęczy na końcu tunelu. Inni zdołali znaleźć sposób na pogodzenie się ze stratą i wyleczenie ran; oni są silniejsi, nie potrzebują tarczy i potrafią doszukać się tęczy po śmiercionośnej burzy. Inni z kolei zamykają się w sobie, ale nie odseparowują się od innych, wystawiając swoje serce na kolejne ciosy.
Kto radzi sobie najlepiej? Ci, którzy tworzą wokół siebie tarcze, by mieć pewność, ze już nigdy nie zostaną zranieni? Czy ci, którzy nie boją się wyjść ponownie do ludzi, bo wiedzą, że poradzą sobie z każdym kolejnym ciosem? A czy ty nie pozwoliłbyś się ponownie zranić czy dałbyś sobie szansę na bycie szczęśliwym?
Dorastałam utwierdzona w fakcie, że miłość nie istnieje. Rodzice mnie nie kochali i przypominali mi to na każdym kroku. Więc czy to możliwe, bym ze świadomością, że nikt nigdy nie okazywał mi uczuć potrafiła kogoś pokochać? Jedynie książki nie pozwalały mi zniszczyć wszystkiego co wiedziałam o miłości. W powieściach miłosnych, które czytałam dziewczyna doświadczała bolesnej zdrady, a na końcu opowieści poznawała mężczyznę, który sklejał jej złamane serce. Wtedy zawsze zastanawiałam się czy to możliwe w realnym świecie. Czy księżniczka może odnaleźć swojego księcia z bajki? Im więcej czasu mijało tym bardziej przekonana byłam, że taka historia nie ma prawa wydarzyć się w prawdziwym życiu. Nigdy tego nie doświadczyłam więc dlaczego miałabym w to wierzyć?
Oczywiście wszystko odmieniło się gdy poznałam Jasona i zakochałam się w nim po uszy. Wtedy zdałam sobie sprawę, że te historie nie są zwykłymi bredniami, a darzenie kogoś uczuciem jest niesamowite i niemalże magiczne. Czułam się jak kopciuszek, który znalazł swojego księcia z bajki. Z całego swojego serca wierzyłam, że moje cierpienie się skończyło i niebawem ujrzę tęczę. Nie minęło wiele czasu nim zdałam sobie sprawę, że to była jedynie ulotna chwila zapomnienia, a ja zostałam sama ze złamanym, sercem i brakiem nadziei na lepsze jutro. Dlatego przez całe studia nie pozwoliłam nikomu zbliżyć się na tyle by mógł ujrzeć moje zranione wnętrze. Nie byłam aż na tyle głupia, by narazić swoje serce na kolejny cios.
CZYTASZ
Something Inside PL ✔️️ [ tłumaczenie PL]
RomanceAshton Miller to najbogatszy, najbardziej wpływowy i najatrakcyjniejszy, stąpający po Ziemi mężczyzna. Będąc milionerem, ma wszystko czego dusza zapragnie; dziewczyny, samochody i masę pieniędzy, z którymi nie wie co zrobić. Jako najpopularniejszy p...