Rozdział 28

51.9K 2.3K 142
                                    

Przez cały weekend siedziałam w swoim pokoju zamknięta we własnym świecie, nie dopuszczając do siebie nikogo i niczego. Moje złamane serce pozwoliło mi jedynie leżeć, patrzeć w pustkę i zastanawiać się nad moją obecną sytuacją emocjonalną.

Pierwszym co zrobiłam gdy w piątkowe przedpołudnie cała przemoczona wróciłam do apartamentu, było zrzucenie z siebie ciężkich ubrań i wejście pod prysznic. Wyzuta z sił potrafiłam jedynie stać w strumieniu gorącej wody i pustym wzrokiem wpatrywać się w ścianę. Nadal próbowałam swoim małym umysłem ogarnąć, co tak naprawdę się stało.

Wszystkie negatywne emocje towarzyszące mi od pierwszego spotkania z Ashtonem nawarstwiały się i próbowały wymknąć się spod mojej kontroli, sprawiając że zaczynałam wariować. Odpychał mnie, a ja jakimś cudem zawsze powracałam, był czuły, zakochiwałam się jeszcze bardziej, a gdy byłam gotowa wyznać mu co czuję, zastałam go z inną kobietą.

Jako nastolatka, zdesperowana by poczuć się kochana, uznawałam zawód miłosny za coś dobrego, przekonując samą siebie że skoro mam złamane serce, jest we mnie coś prawdziwego. Dopiero teraz, po kilku latach, zdałam sobie sprawę z tego jak bardzo byłam głupia. Miałam dość zawodów miłosnych, a jedynym czego potrzebowałam był odpoczynek od związków.

Jak na złość akurat gdy w końcu wszystko zaczęło się układać, jakaś nieznana magiczna siła wtargnęła do mojego życia i obróciła wszystko wniwecz. Nie wiedziałam, że po pierwszym spotkaniu z Ashtonem w klubie zakocham się w nim po uszy, dostanę bardzo dobrze płatną pracę, poznam nowe osoby, które będę mogła nazywać swoimi przyjaciółmi i najważniejsze; odkryję czego tak naprawdę pragnę.

Zaczęłam walczyć o to co chcieli odebrać mi rodzice; o godne, beztroskie życie i szczęśliwe zakończenie. Miałam dość ciągłego oglądania się za siebie. Miałam dość strachu przed nieznanym. Nie byłam już trzynastoletnią dziewczynką pozwalającą swoim rodzicom traktować się jak śmiecia. Stałam się dorosłą kobietą, która chce odbudować swoje życie na nowo i korzystać z darów, które ofiarował jej los.

Oczywiście nie miałam na myśli  wiecznego imprezowania, spotykania się z nieznajomymi facetami czy nawet zwolnienia się z pracy. Chciałam w końcu uporządkować swoje życie, znaleźć czas dla swoich przyjaciół i żyć jak normalna dwudziestotrzylatka.

Właśnie zobowiązywałam się co do swojego planu gdy do apartamentu bez uprzedzenia wpadły Kacey i Neena.

   - Wszystko w porządku? - zapytałam, z niepokojem  przyglądając się ich czerwonym twarzom. Musiały przebiec naprawdę spory kawałek, by się tak zmęczyć.

   - L.. Layla - wysapała Kacey, wyciągając w moją stronę magazyn i gazetę. - Jesteś na okładkach czasopism!

   - Co takiego? - zapytałam, wstając z kanapy i z niedowierzaniem na twarzy podeszłam do dziewczyn. - Co do cholery? - Wyrwałam Kacey gazetę z dłoni, wpatrując się w zamieszczony na pierwszej stronie nagłówek.

   - Więc widzę, że poszłaś na randkę z Alexem. - Na sarkastyczny komentarz Neeny jedynie się skrzywiłam, odpychając chęć spiorunowania jej wzrokiem.

   - Jak to się stało? - zapytała Kacey, zabierając ode mnie postrzępioną już na końcach gazetę.

   - Nie wiem. Oprócz nas na lodowisku było tylko kilka osób - odpowiedziałam, chwytając się za głowę. - Kiedy ta gazeta została wydana? - zapytałam, krążąc nerwowo po salonie.

   - W sobotę nad ranem - odpowiedziała Kacey, spoglądając na mnie współczująco.

Ashton musiał to zobaczyć. A Alex? Co ja teraz zrobię? Panika zaczęła ogarniać moje ciało, a oddychanie stawało się coraz trudniejsze.

Something Inside PL ✔️️ [ tłumaczenie PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz