Rozdział VI

32 3 4
                                    

Wstałam dość wcześnie, o 9:40, a moja przyjaciółka jeszcze spała. Postanowiłam jej nie budzić i ostrożnie wyszłam spod kołdry. Poczłapałam do szafy i postanowiłam że sukienkę nałoże przed wyjściem. Póki co wyjęłam czarną koszulkę z logo jakiegoś zespołu oraz niebiesko fioletowe spodenki. No cóż trzeba wkońcu nałożyć coś co nie jest czarne i białe. Powolnym krokiem ruszyłam do łazienki. Puściłam gorącą wodę do wanny i nalałam do niej trochę żelu pod prysznic o zapachu muffinek, aby utworzyła się piana. Weszłam i rozkoszowałam się ciepłem otulającym moje ciało oraz przepięknym zapachem. Gdy dokładnie umyłam swoje ciało oraz kruczoczarne włosy wyszłam z wanny. Następnie zawiązałam włosy ręcznikiem i wytarłam się drugim. Założyłam wcześniej przygotowane ubrania i wyszłam z łazienki. Postanowiłam zrobić śniadanie dla mnie i oczywiście dla Diany. Wyjęłam bułki, ser, pomidory, sałątę oraz rzodkiewkę i zaczęłam przygotowywać śniadanie, gdy nagle poczułam zimno na łydce.
-Achhh Habdzik też jest głodny plawda?- powiedziałam do mojego psa jak do małego dziecka na co on zamęrdał ogonem. Przygotowałam mu jedzenie oraz świeżą wodę i postawiłam obok jego legowiska. Habdzik jadł swoje śniadanie, tak jakby nie dostawał jedzenia prze tydzień. Czy każdy pies jest zawsze głodny tak jak mój? Na to pytanie myślę że nie uzyskam odpowiedzi. Poszłam na górę, ale kiedy byłam w połowie drogi przypomniałam sobie że nie wzięłam wcześniej przygotowanych kanapek. Debil ludzie debil. Tak więc wróciłam po nasze śniadanie i spowrotem poszłam na górę. Diana jeszcze spała, także postanowiłam zrobić jej zdjęcie i wysłać Nathanowi. Tak też zrobiłam po czym dostałam natychmiastową odpowiedź.

Od: Nathan
Oooo jaka słodziutka *-*
Nie mogę się doczekać aż zobaczę ją na żywo *-*

Chyba wygląda na to że nie tylko Diana się zakochała. Mam nadzieję że coś im pyknie. Po kilku minutach oczekiwania aż Diana wstanie dostałam sms-a.

Od: Mały dupek
Dzień Dobry Hope ;*
Jak się spało? :3

Do: Mały dupek
Dzień Dobry Mike ;)
Nie śpię od 9:40 :D
A co tam u Ciebie?

Od: Mały dupek
Wszystko wporządku tylko się zastanawiam...

Do: Mały dupek
No wal śmiało :3

Od: Mały dupek
No bo jaaa... Chcę Cię zapytać... Czy zechciałabyś może pójść ze mną na bal trzeciogimnazjalisty? ;*

Zmienić nazwę na "fajny dupek ;*"?
Tak

Do: fajny dupek ;*
Jasne że tak!

Od: fajny dupek ;*
Yeeey cieszę się ogromnie :D
Odezwę się później Hope ;*

Do: fajny dupek ;*
Okis, do potem księciuniu ;*

Wow! Normalnie nie wieże, że jeden z najprzystojniejszych chłopaków w szkole zaprosił mnie na bal... Z moich małych przemyśleń wyrwał mnie głos przyjaciółki.
-Dzień dobry... Co Ty taka zarumieniona i rozmażona? Czyżby Mike napisał?- opowiedziałam jej wszystko po kolei na co ona bardzo się ucieszyła i stwierdziła że będę miała chłopaka. I to jeszcze takiego. Echhh jak ja bym bardzo tego chciała... Chwilunia.. Hope opanuj się! Nie jesteś zakochana, masz serce z kamienia. No może nie do końca...

Welcome To Reality Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz