Był już bardzo blisko moich ust, ale przeszkodził nam dzwoniący telefon mężczyzny. Rainer z niechęcią odsunął się i wyciągnął telefon.
-Fitz, słucham? -rzucił ostro. Gdyby nie ten telefon to całowałabym się z szefem.
-Jezu Alex i akurat teraz musiałeś zadzwonić. Okej.....dobra... Cześć. -powiedział i się rozłączył. Czułam się skrępowana, nie wiem czemu, może dlatego, że przerwano tam taką chwilę. Może to i dobrze, że Alex zadzwonił. Mogłoby to skończyć się źle.
-Jedźmy już. -powiedział i poszliśmy do samochodu. Całą drogę gapiłam się w szybę i nie rozmawiałam z Rainerem.
-Jutro masz wolne, powinnaś odpocząć po wyjeździe. -powiedział gdy byliśmy pod moim budynkiem.
-Ty też nie idziesz? -spytałam z ciekawości.
-Nie, ja muszę iść załatwić kilka spraw. Pewnie Alex nieźle tam namieszał. -zaśmiał się.
-To dla ciebie. -powiedział i podał mi kopertę.
-Co to jest? -spytałam biorąc kopertę do ręki.
-Zaproszenie na sobotni bankiet. -powiedział, chwyciłam kopertę, dotykając jego dłoni poczułam dreszcze na plecach.
-W sobotę jest bankiet?
-Tak. Liczę na to, że przyjdziesz. -mrugnął do mnie, a moje serce zabiło szybciej.
- Może.- odpowiedziałam uśmiechając się zalotnie.
-To do widzenia. - powiedziałam spoglądając na niego ostatni raz.
-Odpocznij Avo. -powiedział kiedy wyszłam z samochodu.
Nick odprowadził mnie do drzwi niosąc moją walizkę. Czemu nie zrobił tego Rainer? Pewnie on też czuje się niekomfortowo z tą sytuacją.
Weszłam do środka, Sofia była z Joshem i oglądali razem film.-Hej -powiedziałam, a oni zerwali się z kanapy i zaczęli mnie przytulać mówiąc, że tęsknili.
-A co tam masz? -zapytał Josh.
-Zaproszenie na bankiet. -powiedziałam i otworzyłam je.
O, z osobą towarzyszącą.-Też mam. -powiedziała Sofia.
-Mam z osobą towarzyszącą, ale chyba pójdę sama.-powiedziałam odkładając je na stolik.
-Hej, a ja to co? Możesz mnie zabrać. -powiedział Josh udając obrażonego.
-Haha no dobrze możesz iść ze mną jeśli chcesz, ale zachowuj się i nie podrywaj moich kolegów z pracy.
-Jutro pójdziemy kupić sukienki, a teraz opowiadaj jak było. -powiedziała Sofia.
Piątek.
Od kilku godzin siedzę przy papierach, masakra. Wczoraj w ogóle nie wypoczęłam. Cały dzień spędziłam na zakupach z Sofią, ale chociaż kupiłam sukienkę na bankiet.
Muszę zanieść papiery Rainerowi. Nie widziałam go od środy. Wyszłam z gabinetu i stanęłam pod drzwiami od jego gabinetu. Chciałam zapukać ale usłyszałam głos Sofii.
CZYTASZ
Niespodziewana miłość
RomanceRainer Fitz - przystojny 27-letni prezes największej firmy w Nowym Jorku. Milioner, a zarazem największy kobieciarz. Jego związki nie trwają długo Pewnego dnia zatrudnia piękną, młodą Avę. Ava Hale - piękna 25-letnia kobieta, chcąc sie usamodzieln...