kth
Następnego dnia obudziłem się około dwunastej popołudniu, a do moich nozdrzy wleciał zapach jajecznicy. Uśmiechnąłem się szeroko i wstałem obolały z kanapy, od razu idąc w stronę kuchni. Moim oczom ukazał się przebrany już Kook, który smarował nutellą tosty. Przytuliłem się do jego pleców, lekko przymykając powieki. Chłopak odwrócił się w moją stronę i mocno mnie objął, całując w czubek mojej głowy. Chciałem już coś powiedzieć, ale usłyszeliśmy dzwonek telefonu Kooka. Wyciągnął go i, przepraszając mnie, poszedł do łazienki, w której się zamknął. Podszedłem do drzwi pomieszczenia, w których znajdował się chłopak. Nie lubiłem podsłuchiwania, ale ciekawość mnie zżerała. Po jakiś kilku minutach zamarłem na jakiś czas i szybko poszedłem do swojego pokoju, a w moich uszach dudniły słowa wypowiedziane przez Jungkooka:
Ja Ciebie też kocham.
Najwidoczniej w tej sytuacji rolę się zmieniły i to Kook próbował bawić się moimi uczuciami, a nie ja tymi jego.
jjk
Pojechaliśmy do domu Tae i byłoby całkiem fajnie, gdyby nie Hoseok. Ciągle go przytulał i miałem tego dość bo widziałem, że Tae tego nie chciał. Raz zwróciłem mu uwagę, gdy Taehyung poszedł do kuchni. Zwyzywał mnie, że jestem gówniarzem i nie zasługuje na szatyna. Jestem wybuchowy, więc moja pięść po chwili spotkała się z jego policzkiem i nosem. Tae to zobaczył i zaczął na mnie krzyczeć, że co ja sobie wyobrażam. Po chwili najstarszy wyszedł z domu. W końcu zostałem z Tae sam na sam, co mi bardzo odpowiadało. Mogłem już na spokojnie z nim porozmawiać. Przeprosiłem go za bójkę, ale nie powiedziałem, dlaczego tak postąpiłem. Większość czasu oglądaliśmy jakieś nudne filmy. Pod wieczór Tae przytulił się do mnie i podziękował, bo sam miał dość Hoseoka tego dnia. Ulżyło mi, bo myślałem, że będzie na mnie przez to zły. Około trzeciej w nocy Tae zasnął z głową na moim ramieniu. Skłamałbym, gdybym powiedział, że ten chłopak nie jest najpiękniejszym człowiekiem na tej ziemi. Rano szybko wstałem, chcąc zrobić śniadanie do chłopaka. Zdecydowałem się na jajecznice, bo prawdę mówiąc, niczego innego nie umiem. Stałem w kuchni chyba z pół godziny. Smarowałem tosty, dopóki Tae nie przyszedł do mnie i mnie nie objął. Oddałem uścisk, a po chwili mój telefon zadzwonił. Wyciągnąłem go i zobaczyłem, że to moja mama. Poszedłem do łazienki, chcąc z nią porozmawiać. Na końcu powiedziała, żebym uważał i, że mnie kocha, odpowiedziałem jej i wyszedłem z pomieszczenia, a gdy wróciłem do kuchni to Tae już nie było.
CZYTASZ
stigma ☁️ jjk & kth
Фанфикgdzie taehyung jest modelem, a jungkook ładnym chłopcem bawiący się w modela vkook, yoonmin #720 w FANFICTION - 19.02.17. #280 W FANFICTION - 24.02.17. #19 w FANFICTION - 04.04.17.