| 61 |

3K 384 23
                                    

A może ty przyjedziesz do mnie? Co ty na to?

Ugh, nie wiem, Kookie...

A kiedy masz wolne, hm? Powiedz, a coś wymyślę.

Nie wiem... Naprawdę nie wiem.

Do cholery, Tae, ty niczego nie wiesz.

No przepraszam, że mam zawaloną głowę przez cały ten miesiąc. Jeszcze ty ciągle pytasz o spotkanie, a mówiłem Ci już wiele razy, że mam pełny grafik. Nawet nie myślałem, że znajdę chwilę na rozmowę przez telefon. Albo na jakąkolwiek rozmowę.

Błagam Cię, na pewno nie masz tyle pracy. Jedyne co robisz, to tylko stoisz, siedzisz albo nawet i leżysz przed aparatem i nic więcej. No i chodzisz po wybiegach, wielkie mi halo.

Byłeś tutaj przez jakiś czas i sam mówiłeś, że łatwo nie jest, więc czemu teraz się na mnie obrażasz? Jestem synem największego szefa tutaj, sam o tym wiesz. Jestem twarzą tego wszystkiego. Muszę wyglądać jak najlepiej, pozować jak najlepiej i jak najlepiej stawiać stopy, gdy idę podczas wybiegu. Muszę się wysypiać, bym rano nie wyglądał jak umarły. Każda praca jest trudna, Kook. Nie ma żadnej, która byłaby łatwa.

Skoro się męczysz, to po co tam pracujesz?

Bo to moja pasja? Bo kocham to, co robię? Bo czuję się dobrze przed aparatem? Bo jestem idiotą i wiem, że nigdzie indziej by mnie nie przyjęli? Kocham sesje zdjęciowe, kocham modę, kocham wybiegi... Kocham wszystko, co jest związane z tą pracą. Tutaj nie muszę wiedzieć, ile to jest dwa razy dwa. Tutaj moja twarz, moje ciało jest ważne, co jest mi na rękę. Zrozum to, Kook. Nie zawsze będę miał dla Ciebie czas. I ty dla mnie również

Mhm.

"Mhm"? Tyle masz mi do powiedzenia? Wybacz Kook, ale muszę już iść spać, bo jest cholernie późno. A co do ciebie.  Napisz do mnie, gdy już ochłoniesz. Pewnie szybko Ci nie odpisze, bo nie będę miał czasu. Dobranoc.

stigma ☁️ jjk & kthOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz