Jungkookie...
Hm?
Przepraszam Cię, no...
Ta.
Jungkook, no błagam Cię...
No nie wiem.
Dlaczego taki jesteś? Niczego nie zrobiłem... w ogóle to wow, odebrałeś. Po dwudziestym razie.
Byłem z kumplami i nie mogłem gadać.
Och, czyli koledzy są ważniejsi ode mnie?
Jasne, że nie.
No ale skoro ja, twój chłopak, dzwoniłem do ciebie, a ty nie odbierałeś bo byłeś z kolegami to chyba jest coś na rzeczy. Dzięki, Kook.
Załatwiałem ważne sprawy, tak? Boże.
Ja jakoś jak mam ważne sprawy to zawsze odbieram!
Nie drzyj się, błagam. Daj już spokój.
Tak... spokój...
Czy ty właśnie ryczysz?
Um... nie...
Słyszę.
Nie ryczę.
Nie wiem, z jakiego powodu beczysz, ale błagam, nie rób tego.
Co się z Tobą stało, Kook, co? Jesteś nieczuły, chamski... Nigdy się tak nie zachowywałeś. A już na pewno nie względem mnie.
Czas zmienia ludzi.
Chyba raczej otoczenie i ci, z którym się zadajesz.
Czyżbyś mówił o sobie?
Co... Aha, czyli twoim zdaniem to ja jestem ten zły, tak? To ja cię niby sprowadzam na złą drogę?
Tak.
Nie chcę Cię widzieć, Jeon.
Rozłączono.
CZYTASZ
stigma ☁️ jjk & kth
Fanfictiegdzie taehyung jest modelem, a jungkook ładnym chłopcem bawiący się w modela vkook, yoonmin #720 w FANFICTION - 19.02.17. #280 W FANFICTION - 24.02.17. #19 w FANFICTION - 04.04.17.