Roździał 5

3.3K 130 13
                                    

I tym sposobem zostałam powalona na ziemię i łaskotana przez bliźniaków.

-Przestańcie to nie jest śmieszne .
-Maluchu ależ oczywiście że jest.-powiedział z uśmiechem George . Kiedy przestali mnie łaskotać podniosłam się z ziemi i pobiegłam w stronę zamku. Oczywiście ja jak to ja wpadłam na Cedricka ,po czym oboje wylądowaliśmy na ziemi . Po chwili obok nas znaleźli się bliźniacy ,a ja wpadłam na pomysł zrobienia wyścigu pod salę do obrony przed czarną magią  oczywiście na barana .
-To co ja na Freda ,Cedrick na Georga?

-Nie ma mowy nie będę nosił tego grubasa -powiedział zbulwersowany George. Bliźniacy kłócili się przez jakiś czas o to który bierze na barana mnie. My z Cedrickiem wymieniliśmy  porozumiewawcze spojżenie poczym ja dosiadałam pięknego czarnego konia

*jak ja kocham jego przemianę*-pomyślałam.

-Oszuści !-usłuszałam kiedy rudzielce nas dogononiły .-maluchu ,Cedricku mieliśmy was za przyjaciół! - próbowali udawać obrażonych .

-No już nie gniewajcie się -powiedziałam uśmiechając się -to do zobaczenia.  (Merry jest z rocznika Harrego przypominam~dop*aut)
_____

-Na dzisiejszej lekcji zajmiemy się boginami .Widzicie tą szafę w niej ukrywa się bogin. Pierwszy może Harry.- powiedział nauczyciel.

Mój brat niepewnie podszedł do szafy z której wyleciał bogiń w przybrane formie dementora.

-Ridiculus!-Nic się nie stało -Ridiculus!-Dalej nic -Ridiculus! -bogin przeobracił się w mops szorującego podłogę .

Merry twoja kolej! - krzyknął nauczyciel
Teraz to ja stałam na przeciwko tej dziwnej ,starej,zakurzkonej szafy. Nagle tą się otworzyła a z niej wydobyło się ...
No właśnie co się z niej wydobyło ?

                                  Otóż nic
-Merry ty się niczego nie boisz....-szepnął Harry......





__________

Sorki za błędy , zapraszam do ★

Zawsze I Na Zawsze [Zakończona✔]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz