Dzień drugiego zadania . Mam nie wiarygodnego stresa ale najbardziej niepokoi mnie jedna rzecz, otórz wczoraj wieczorem profesor Dumbledor poprosił Cedricka do swojego gabinetu i od tamtego czasu go nie widziałam.-*No nic trzeba dać sobie radę - pomyślałam.*
Wraz z Fleur zmierzałam do namiotu zawodników.
-A ty jak zamierzasz wytrzymać godzinę pod wodą?-zapytała.
-Skrzeloziele a ty?
-Zaklęcie bąblogłowy -odparła
Po chwili znalazłyśmy się na kładce przy jeziorze.
-I RUSZYLI!!-ryknął Bagman. Nic więcej nie słyszałam bo znalazłam się już pod wodą ówcześnie połykając skrzeloziele. Płynęłam i płynęłam ,aż w końcu dostrzegłam trzy postacie przykóte łańcuchami do skał.
Pierwszą z nich była Hermiona,drugą młodsza siostra Fleur, a trzecią Cedrick.
-*A więc to na tym polegało drugie zadnie*-ta myśl przeminęła mi przez głowęPrzez chwilę zastanawiałam się jakiego zaklęcia urzyć , ale . była to ..
-BOMBARDA MAXIMA- krzyknęłam i po jakimś czasie wynóżyłam się z Cedrickiem na powierzchnię.-Dobry robota maluchu -usłyszałam podwójny głos co mogło znaczyć tylko jedno
- BLIŹNIAKI!!!-Zawołałam przytulając ich obydwu.
-Ja tu umieram a wy się przytulacie-mruknął zirytowany Ced.
-Już nie gorączkuj się -dałam mu buziaka w policzek widząc oburzenie na jego twarzy-lepiej?
-Zdecydowanie ,a tak przy okazji ,Pani profesor McGonagall czy mogę prosić o mikrofon?
-Ależ oczywiście panie Diggory.-odparła uśmiechając się.
-Więz zapytam uroczyście -powiedział klękając przedemną-Czy ty Merry Potter uczynisz mi ten zaszczyt i pójdziesz ze mną na bal?-spytał zdenerwowany.
-Niech pomyślę-(dramatyczna pauza)-
-Nie.
-Ale czemu- zapytał zdezorientowany.
-Przecież żartuję głuptasie ,oczywiście,że z tobą pójdę.
__________
przepraszam za błędy.
CZYTASZ
Zawsze I Na Zawsze [Zakończona✔]
FanfictionHarry Potter... Tak to świetna postać.., ale czy zastanawialiście się kiedyś co mogło by się stać gdyby miał on siostrę? Nie?? W takim razie zapraszam.. _________________________________________ Najwyższe notowania:#283 w fanfiction. EDIT: CZYTA...