18

842 68 19
                                    

(Perspektywa Evy)

Środa, 17:30

Leżałam wygodnie w swoim łóżku, przeglądając social media. Następnego dnia miał odwiedzić mnie Nils, co wiązało się z tym, że pozna go moja mama, której jeszcze nie powiedziałam, że w ogóle kogoś mam. Nadal byłam na nią zła, wręcz wściekła, i nie zamierzałam nigdzie wyjeżdżać.

- Eva, chodź na chwilkę! - krzyknęła kobieta. - Mam ci coś ważnego do przekazania!

Zaskoczona wstałam z łóżka i weszłam na górę do salonu i spojrzałam na moją mamę, siedzącą na fotelu.

- O czym chcesz rozmawiać? - zapytałam zdezorientowana.

- Usiądź, proszę - powiedziała, wskazując na kanapę.

- Jeśli znowu o wyjeździe, to chyba znasz moje zdanie na ten temat
- westchnęłam, zajmując miejsce naprzeciwko rodzicielki.

- Eva, nie chodzi o to, bo tak czy inaczej wyjedziemy - wbiła swój wzrok we mnie. - Ale wiedz, że nie robię ci tego specjalnie. Sama dobrze wiesz, iż chcę dla ciebie jak najlepiej. Próbuję wypełnić twoje życie szczęściem, ale...

- Mamo, nie - wstałam z kanapy. - Nie zostawię tu nikogo, rozumiesz? Nie zamierzam zaczynać nowego rozdziału, bo ty sobie coś ubzdurałaś! Na razie mam wszystko, czego potrzebuję. Nie wiem, po co siedzisz dniami i nocami w tej pieprzonej pracy! Ojciec wysyła nam pieniądze, więc powinnaś się trochę pohamować, co? Masz córkę, która na ciebie ciągle czeka, a ty już o niej zapomniałaś! - wykrzyczałam, po czym cicho westchnęłam.

- O nie, moja droga. To ty powinnaś się pohamować! - pokiwała głową, podnosząc ton. - Zrozum, że chcę dać ci wszystko. Wszystko, czego nie dał ci ojciec - zamknęła na chwilę oczy. Wprost mie mogłam uwierzyć w to, że temat zszedł na tego człowieka. Tego, którego nienawidziłam. Tego, który w moich oczach był skończony.

- Byłabym szczęśliwa, gdybyś czasem poświęciła mi godzinę czy dwie - odwróciłam się do mamy plecami i odeszłam.

- Zabukowałam już lot, Eva - usłyszałam cichy głos kobiety.

- Spierdalaj - powiedziałam cicho pod nosem i udałam się do swojego pokoju. Rzuciłam się na łóżko i najnormalniej w świecie zaczęłam płakać. Nie miałam już siły do niczego. Postanowiłam napisać do Nilsa z prośbą o spotkanie.

Szczerze mówiąc, to nie kochałam Nilsa

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Szczerze mówiąc, to nie kochałam Nilsa. Byłam z nim, bo... w sumie sama nie wiem, czemu z nim byłam. Cholera, to takie skomplikowane, no bo zdradziłam go, ale w jego towarzystwie czułam się tak bezpiecznie i dobrze, że szkoda było się z nim tylko przyjaźnić.

Pomyślałam, że skoro Nils nie ma czasu się spotkać, to napiszę do Chrisa. On zawsze poprawiał mi humor.

 On zawsze poprawiał mi humor

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
differentOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz