(Perspektywa Evy)
Środa, 17:30
Leżałam wygodnie w swoim łóżku, przeglądając social media. Następnego dnia miał odwiedzić mnie Nils, co wiązało się z tym, że pozna go moja mama, której jeszcze nie powiedziałam, że w ogóle kogoś mam. Nadal byłam na nią zła, wręcz wściekła, i nie zamierzałam nigdzie wyjeżdżać.
- Eva, chodź na chwilkę! - krzyknęła kobieta. - Mam ci coś ważnego do przekazania!
Zaskoczona wstałam z łóżka i weszłam na górę do salonu i spojrzałam na moją mamę, siedzącą na fotelu.
- O czym chcesz rozmawiać? - zapytałam zdezorientowana.
- Usiądź, proszę - powiedziała, wskazując na kanapę.
- Jeśli znowu o wyjeździe, to chyba znasz moje zdanie na ten temat
- westchnęłam, zajmując miejsce naprzeciwko rodzicielki.- Eva, nie chodzi o to, bo tak czy inaczej wyjedziemy - wbiła swój wzrok we mnie. - Ale wiedz, że nie robię ci tego specjalnie. Sama dobrze wiesz, iż chcę dla ciebie jak najlepiej. Próbuję wypełnić twoje życie szczęściem, ale...
- Mamo, nie - wstałam z kanapy. - Nie zostawię tu nikogo, rozumiesz? Nie zamierzam zaczynać nowego rozdziału, bo ty sobie coś ubzdurałaś! Na razie mam wszystko, czego potrzebuję. Nie wiem, po co siedzisz dniami i nocami w tej pieprzonej pracy! Ojciec wysyła nam pieniądze, więc powinnaś się trochę pohamować, co? Masz córkę, która na ciebie ciągle czeka, a ty już o niej zapomniałaś! - wykrzyczałam, po czym cicho westchnęłam.
- O nie, moja droga. To ty powinnaś się pohamować! - pokiwała głową, podnosząc ton. - Zrozum, że chcę dać ci wszystko. Wszystko, czego nie dał ci ojciec - zamknęła na chwilę oczy. Wprost mie mogłam uwierzyć w to, że temat zszedł na tego człowieka. Tego, którego nienawidziłam. Tego, który w moich oczach był skończony.
- Byłabym szczęśliwa, gdybyś czasem poświęciła mi godzinę czy dwie - odwróciłam się do mamy plecami i odeszłam.
- Zabukowałam już lot, Eva - usłyszałam cichy głos kobiety.
- Spierdalaj - powiedziałam cicho pod nosem i udałam się do swojego pokoju. Rzuciłam się na łóżko i najnormalniej w świecie zaczęłam płakać. Nie miałam już siły do niczego. Postanowiłam napisać do Nilsa z prośbą o spotkanie.
Szczerze mówiąc, to nie kochałam Nilsa. Byłam z nim, bo... w sumie sama nie wiem, czemu z nim byłam. Cholera, to takie skomplikowane, no bo zdradziłam go, ale w jego towarzystwie czułam się tak bezpiecznie i dobrze, że szkoda było się z nim tylko przyjaźnić.
Pomyślałam, że skoro Nils nie ma czasu się spotkać, to napiszę do Chrisa. On zawsze poprawiał mi humor.
CZYTASZ
different
FanfictionW TRAKCIE EDYCJI Eva to dziewczyna, która z początku jest nieśmiała i wstydliwa. Dopiero po imprezie, na której zdradza swojego chłopaka ze szkolnym fuckboyem, dochodzi do niej, że zdecydowanie woli alkohol i dobrą zabawę niż wierność. Ale nic nie t...