9

3K 260 17
                                    


Lauren POV

-Która godzina?- pytam czarnoskórej.

-8:29. Autobus zaraz powinien być.- chowa telefon do kieszeni. -Już jedzie- dodaje po chwili.

Wchodzimy do pojazdu. Normani zajmuje ostatnie miejsce. Uśmiechając się. Rozglądam się poszukując jakiegoś miejsca, jedyne co widzę to Camila, dziewczyna ma wory pod oczami.

-Lauren- mówi i podbiega do mnie. Przytula mnie mocno, po chwili robię to samo. Słyszę cichy szloch dziewczyny.

-Camz, co się dzieje?- mówię ściskając ją jeszcze bardziej. Dziewczyna odsuwa się ode mnie.

-Martwiłam się. Myślałam, że coś ci się stało- powiedziała i otarła swoje łzy wierzchem dłoni. Teraz czuje się jak idiotka, mogłam do niej zadzwonić, ale czasu nie cofne.

-Nic mi nie jest, po prostu trochę zabalowałam.- informuję ją.

-Trochę.Ta jasne- podchodzi do nas Mani. Posyłam jej piorunujące spojrzenie.

-Nie gadajmy o tym. Było minęło- zwracam się do przyjaciółek.

-Dobrze, ale więcej tak nie rób- mówi Camila.

-To był ostatni raz- kładę dłoń na piersi. -Przysięgam- na twarzy Camili pojawia się delikatny uśmiech.

Resztę drogi przejechałyśmy w ciszy. Kiedy wysiadłyśmy z autobusy, zauważyłam Shawna na przystanku.

-Hej, kochanie- powiedział i delikatnie pocałował Camilę.

-Muszę już iść- powiedziałam i szybko weszłam do szkoły. Lekcja zaczyna się za 15 minut. Postanawiam iść do toalety zapalić. Wchodzę do środka, na szczęści nikogo tam nie ma.

-Cholera- klnę, kiedy przeszukuje swoje rzeczy. Papierosów nie ma. Zajebiście. Opieram się o umywalkę. Naglę słyszę czyjeś kroki i do łazienki wchodzi ona...


Just Friend?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz